A moim zdaniem, jak zresztą wyżej ktoś napisał, mogłeś inaczej to załatwić - zamiast kraść ich bazę danych, wystarczyło po prostu po zauważeniu luki napisać do nich maila, oczywiście zgodnie z zasadami bhp przez jakiegoś protona, że znalazłeś lukę, ale nie wykradłeś żadnych danych, natomiast za ujawnienie gdzie jest problem chcesz jakieś pieniądze. Gdybyś zaproponował jakąś rozsądną kwotę, spora szansa, że by się zgodzili - w końcu widać, że ich dział
@Pyriu: Przecież po tych mailach widać, że nie chcieli się dogadać tylko grali na zwłokę. A gdyby nie pokazał im fragmentu ich bazy danych to w ogóle nie traktowali by go poważnie.
Tutaj Morele leżą i kwiczą, bo wyciekły też skany dowodów, ale i numery licencji softu, który sprzedawali, więc klienci zaraz mogą się zacząć zgłaszać po zwrot kasy.
OP pewnie schowany za VPNem lub/i TORem jest nie do znalezienia.
Zobacz, że sąsiad zamyka garwż z autem na zepsutą kłódkę. Ukradnij mu auto z garqżu by dać mu nauczkę. Zarząsaj 15 BTC okupu, za auto na szczytny cel, bo sąsiad prowadzi sieć sklepów. Rób z siebie bohatera na wykopie.
@xArm, czy Ty masz 15 lat? Zabrałeś dane, a położyłeś sobie cały interes kompletną dziecinadą i nieprzemyśleniem tego co dalej, i w jaki sposób miałoby Ci morele zapłacić.
Jak w starej komedii: napad na bank tylko po to, żeby zgubić kasę w czasie ucieczki.
Dobrze, że ktoś wynajduje dziury. Ale można zaoferować usługę w racjonalnych pieniądzach, tyle że nie w formie szantażu no i trzeba mieć minimalne podejście biznesowe.
Zamiast być pozytywnym bohaterem ktoś został przestępcą. Ale przecież to miało być na szczytny cel.
Dobrze, że ktoś wynajduje dziury. Ale można zaoferować usługę w racjonalnych pieniądzach, tyle że nie w formie szantażu no i trzeba mieć minimalne podejście biznesowe.
@szyp: można też być białym kapeluszem i pomóc za darmo - w końcu na tym i tak najbardziej tracą klienci, którzy niczym nie zawinili. Tylko, że tutaj mamy prawdopodobnie script kiddie, który był łasy na łatwą kasę ale nie dostał i tupie nóżkami ( ͡°
Komentarze (553)
najlepsze
wiec powiedzmy szczerze jak zlodziej, rozumiem jakbyś im zaproponował 1-2 BTC to jest szansa, ze bys dostł z prywatnych od szefa a tak dupa
jak polecisz z danymi na darknet to sie sfrajerujesz bo #!$%@? Polska firme i rodakow z bazy , wiec tez slabo
pisles w jakiejsc odpowiedzi, ze
Tutaj Morele leżą i kwiczą, bo wyciekły też skany dowodów, ale i numery licencji softu, który sprzedawali, więc klienci zaraz mogą się zacząć zgłaszać po zwrot kasy.
OP pewnie schowany za VPNem lub/i TORem jest nie do znalezienia.
wrocmy do tego komentarza za rok lub dwa ;]
OP jest głąbem.
Żebyś sam nie dostał wezwania na prokuraturę - forma pomocy jest śmierdząca.
Jak w starej komedii: napad na bank tylko po to, żeby zgubić kasę w czasie ucieczki.
Zamiast być pozytywnym bohaterem ktoś został przestępcą. Ale przecież to miało być na szczytny cel.
@szyp: można też być białym kapeluszem i pomóc za darmo - w końcu na tym i tak najbardziej tracą klienci, którzy niczym nie zawinili. Tylko, że tutaj mamy prawdopodobnie script kiddie, który był łasy na łatwą kasę ale nie dostał i tupie nóżkami ( ͡°