Z cyklu "listy do redakcji" Zawsze z zapartym tchem czytałem listy zaniepokojonych czytelniczek, nigdy nawet nie podejrzewając że to sami redaktorzy je piszą.
O #!$%@? xD a tym ojcem byl pewnie sam Albert Einstein. Litosci... Dochodzimy to punktu, ze nie wiadomo z kogo jest wieksza beka z pro czy antyszczepow.
@kazik-sprawny to sa wlasnie te pseudointeligenckie wysrywy majace byc w kontrze do antyszczepow i turbo fanow znachorstwa. No i niestety obserwujac m.in ten blog, artykuly w newsweeku, to oni nie maja po prostu z kim przegrac.
Komentarze (9)
najlepsze
Zawsze z zapartym tchem czytałem listy zaniepokojonych czytelniczek, nigdy nawet nie podejrzewając że to sami redaktorzy je piszą.