Ależ dumna strażniczka europejskich wartości! Z tego nagrania wynika dość czytelnie tyle, że jakaś słabo panująca nad emocjami kobieta o małym zasobie słów i niskiej kulturze języka krzyczy na kogoś w autobusie. Skoro tak łatwo tu wyciągnąć wniosek z tytułu znaleziska, to równie łatwo można postawić tezę, że ta pani zobaczyła po prostu kogoś, kto jej się nie spodobał, a jej okrzyki to nic więcej, niż dresiarskie "co się #!$%@? gapisz". Swoją
Komentarze (370)
najlepsze
I nawet jej nikt nie powie aby zamknęła mordę. Pewno jedzie z innymi patusami więc normalny człowiek nie chce ryzykować.