Zastanawiam się, co będą robili z takimi ludźmi za 100 lat. Badania mózgu będą już pewnie dopracowane do perfekcji, więc wyłączą część mózgu odpowiedzialną za agresję i wgrają skazanemu program "ofiarnej pomocy osobom upośledzonym" i gościu do końca życia będzie z radością przewijał pieluchy niepełnosprawnym umysłowo. I będzie to dużo korzystniejsze dla społeczeństwa, niż trzymanie takiego pod kluczem przez kilkadziesiąt lat.
Dożywocie nie dla wszystkim jest katastrofą. Wielu doskonale radzi sobie za kratami, mają "władzę", "szanowanie" wśród współwięźniów, mają telefony komórkowe i zza krat zarządzają swoimi przestępczymi interesami. Tak jest na całym świecie.
@nonpr0: No, ale kary śmierci nie wykonują w wielu stanach w USA, ani w niemal żadnym państwie w Europie. Teraz tylko rodzi się pytanie, czy powinniśmy dawać dożywocie i dać nauczkę przestępcy (i utrzymywać go przez resztę życia), czy wykonać karę śmierci i pozbyć się problemu?
Jakby mnie ktoś zamknął do więzienia to pierwsze o czym bym myślał to jak z niego uciec, nieważne czy miałbym wyrok na 5, 10 czy 25 lat. Jak masz dożywocie to nie masz nic do stracenia więc czemu nie spróbować?
Komentarze (305)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_O3AeJuaKVkL7cOlKrpneNqCHm62K0vNo.jpg
Pobierz