@AMANimAMANim Mówi się, że tabletki antykoncepcyjne obniżają libido, czy tak też było u Ciebie? Czy raczej jakbyś przestała brać to miałabyś większy problem z tego powodu?
@AMANim, pytanie może dziwne, ale mnie ciekawi ;-)
1) Wiele mówi się, że mężczyźni mają bardzo często problem z szybkim dojściem. Trafiałaś na takich? Jeśli tak, rozumiem, że kończyło się ogromną frustracją/złością z twojej strony?
2) Czy w tym całym "mechanicznym" seksie, wynikającym z problemów - było coś takiego, co powiedziałabyś, że sprawia/ło ci szczególną przyjemność? Czytam Twoje odpowiedzi i wynika z nich, że często w ogóle nie myślałaś, czy sam
@Timoteii: 1) Jasne że tak,szczególnie młodsi. I dobrze Ci się wydaje że strasznie mnie to irytowało.
2) Tak, mialam i mam swoje ulubione pozycje czy preferencje. Seks nie zawsze był szybki i byle jaki, ale wraz z czasem i postepujaca moja degradacją był coraz gorszy.
Chodzisz na terapię sama? A powinnaś z rodzicami i z chłopakiem. Oni też powinni przez to przejść, żebyś mogła się w pełni oczyścić, oni są częścią tego problemu.
@AMANim: Było pytanie żart to teraz poważne z mojej strony. Jak myślisz w jakim stopniu Twoja choroba jest podobna do męskiego popędu? Chodzi mi o to że zdrowi faceci czują "chęć" praktycznie non stop i wydaje mi się że różnica polega tylko na obyczajowości bo mechanicznie to wygląda podobnie u nimfomanki i faceta, którego aż szyja boli jak przechadza się w miejscach w których jest dużo kobiet.
@grzylen: Wydaje mi się że zdrowy facet nie spieprzy sobie życia żeby tylko zaliczyć. A ja musiałam zmienić pracę, przeprowadzić się, zakończyć wiele znajomości i zepsuć sobie całkowicie opinie. I byłoby pewnie tego jeszcze więcej gdyby nie terapia.
Komentarze (875)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
1) Wiele mówi się, że mężczyźni mają bardzo często problem z szybkim dojściem.
Trafiałaś na takich? Jeśli tak, rozumiem, że kończyło się ogromną frustracją/złością z twojej strony?
2) Czy w tym całym "mechanicznym" seksie, wynikającym z problemów - było coś takiego, co powiedziałabyś, że sprawia/ło ci szczególną przyjemność? Czytam Twoje odpowiedzi i wynika z nich, że często w ogóle nie myślałaś, czy sam
2) Tak, mialam i mam swoje ulubione pozycje czy preferencje. Seks nie zawsze był szybki i byle jaki, ale wraz z czasem i postepujaca moja degradacją był coraz gorszy.
Jak myślisz w jakim stopniu Twoja choroba jest podobna do męskiego popędu?
Chodzi mi o to że zdrowi faceci czują "chęć" praktycznie non stop i wydaje mi się że różnica polega tylko na obyczajowości bo mechanicznie to wygląda podobnie u nimfomanki i faceta, którego aż szyja boli jak przechadza się w miejscach w których jest dużo kobiet.
To co wiedzą to mała część, ale i tak dobrze nie reagowali, ciężko się im dziwić. Nie mam do nich żalu.