Co dla jednego narodu jest tylko akcją "deratyzacyjną",dla drugiego ludobójstwem

Od początku świata ludzie wciąż się tylko mordują i zabijają” – pisał w 1559 r. jezuita Manuel da Nóbrega. Czyż Kain nie zabił Abla, a Jozue nie wyrżnął mieszkańców Jerycha? Czy Achajowie nie zniszczyli Troi?Czyż chrześcijańskiej Europy nie stworzono ogniem i mieczem,siłą nawracając pogan?

[kubatre1]

Ideolodzy zawsze starali się wpoić swoim zwolennikom, narodowi, przekonanie, że ich przeciwnicy są niegodnymi życia szkodnikami i pasożytami. Miało to przyćmić naturalne odruchy moralnego sprzeciwu i ułatwić eksterminację. Służyło temu, we wszystkich kulturach, również słownictwo nawiązujące do świata zwierzęcego, mające zdezawuować człowieczeństwo wroga. Łatwiej zapewne przychodziło zabicie "samicy z miotem" niż kobiety i jej dzieci.

[B.....i]

@kubatre1: Truizmy.