W centrum miasta naprawiano budynki zniszczone wojną i pojawiły się nowe inwestycje. Kolekcja 40 kolorowych fotografii z lat 50. i 60. przypomina o unikalnych modach dekady, zmieniających się środkach transportu, sklepach i firmach, które istniały w tym czasie.
Mieszkałem przez jakiś czas w Liverpool na Toxteth, vis a vis Wavertree. Rzeczywiście było tam dosyć kolorowo, ale to nic w porównaniu z takim Manchester.
swoją drogą, dorzucam filmik od siebie - Liverpool zaskoczony zimą :D
Jeśli chodzi o kolekcję, sporo z tych budynków w dalszym ciągu stoi i ma się świetnie, nawet lepiej niż na załączonych fotkach.
Witryny sklepów wyglądają w dalszym ciągu niemal identycznie. W pubach w dalszym ciągu dywany
Ja tam poleciałem w ciemno, nie sprawdziłem nawet czym właściwie jest Liverpool, a delikatnie mówiąc: jest specyficzny, haha.
Cała Anglia wali z bezrobotnych Scouse'ów. Rodowici angole z sąsiednich miast nie rozumieją, co mówią. Ale mają dwie drużyny piłkarskie i jakoś ich to ratuje :D
Ogólnie, dla mnie to były dwa lata pełne przygód. Poznałem sporo ciekawych anglików, ale ja też nie mógłbym tam zostać na stałe.
Komentarze (10)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Rzeczywiście było tam dosyć kolorowo, ale to nic w porównaniu z takim Manchester.
swoją drogą, dorzucam filmik od siebie - Liverpool zaskoczony zimą :D
Jeśli chodzi o kolekcję, sporo z tych budynków w dalszym ciągu stoi i ma się świetnie, nawet lepiej niż na załączonych fotkach.
Witryny sklepów wyglądają w dalszym ciągu niemal identycznie. W pubach w dalszym ciągu dywany
Ja tam poleciałem w ciemno, nie sprawdziłem nawet czym właściwie jest Liverpool, a delikatnie mówiąc: jest specyficzny, haha.
Cała Anglia wali z bezrobotnych Scouse'ów. Rodowici angole z sąsiednich miast nie rozumieją, co mówią. Ale mają dwie drużyny piłkarskie i jakoś ich to ratuje :D
Ogólnie, dla mnie to były dwa lata pełne przygód. Poznałem sporo ciekawych anglików, ale ja też nie mógłbym tam zostać na stałe.
dla