Steve Jobs - geniusz i psychopata. Właśnie wyszła książka jego córki
"Small Fry", czyli narybek - tak zatytułowała swą książkę Lisa Brennan-Jobs, pierwsza córka współtwórcy Apple. Obraz jej ojca wyłania się szokujący: raz był charyzmatycznym geniuszem, raz człowiekiem, który poniża
Cinek86rok z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 27
- Odpowiedz
Komentarze (27)
najlepsze
@TheTytus: Aha. Mam dobry produkt i chcę go sprzedać za dobrę cenę to ruchanie klienta w dupe.
Lepiej k---a wszystko robić po taniości i dziadowsko.
No i gdzie ta sensacja, skoro wiadomo to od lat?
I nie był raz, tylko stale. I geniuszem, i upokarzał.
@ConanLibrarian: Jest sensacja, bo ludzie myślą bardzo prosto. Myślą w czarno-białych kolorach. Albo ktoś jest dobry albo ktoś jest zły.
Jobs-geniusz i Jobs-dręczyciel w jednej osobie to pasjonujący temat dla mas. To wykracza poza codzienne szablony myślenia wielu ludzi.
@bezczelnie: Jest sensacja, bo niczego nowego nie opublikowano?
No to to nie jest sensacja. :-)
Mimo to zamieszkali razem, gdy była nastolatką. Ale i to nie zacieśniło więzów. Pewnego razu Steve zaproponował córce, by wraz z jego nową partnerką oraz trójką dzieci wybrała się na wesele. "Byłam przerażona. Będę musiała
@telpan: Jobs "brał" garściami od Palm Inc. Problem w tym, że Palm nie był zbyt znany poza USA więc to mało znany fakt.
Duży dotykowy ekran, mobilne ściągane apki, mobilna przeglądarka do zwykłego Internetu (nie WAP)... dla każdego, kto miał Palma to iPhone nie był żadną rewolucją.