Rok 1978.Po studiach w Poznaniu przyjechałem do pracy. Zakwaterowano mnie w takim wieżowcu budowlańców na Bałutach.Obok dosłownie chata kryta strzechą. Idąc sobie Piotrkowską mijało się Perepeczkę, Bońka a w co trzeciej bramie leżał ktoś pijany do nieprzytomności. Po Poznaniu to był dla mnie taki szok że wytrzymałem tu 5 m-cy.
@romani: Dziś też byś tam za długo nie wytrzymał. Neo-korposzczurnia, więc jeśli jakieś miejsce jest w miarę niezarzygane i rokuje na miłe spędzenie czasu, to masz tam masę młodych pracowników korporacji. I ok, młodzi spoko ludzie ale jednak klimat specyficzny, czyli parcie, ciśnienie, przechwałki i ostentacja, marzenia o wielkiej forsie i światowej karierze w obszczanym prowincjonalnym miasteczku pod Warszawą. Klimatyczne lofty? Zapomnij. To ogrodzone od świata mieszkania korposzczurni szczebla manadżent only.
Odpowiadam: - Miasto mające dwie (w drodze jeszcze trzecia) obwodnice a i tak jest najbardziej zakorkowanym miastem w Europie i bodajże szóstym na świecie! - Jedno z niewielu miast tzw. pierwszego świata, gdzie centrum wygląda jak dzielnica w Delhi czy innej Dhace. Nie trzeba jechać na przedmieścia czy poza miasto jak w Kazachstanie, Omanie, czy w Rosji aby zobaczyć slumsy i dzielnice biedy - Miasto, gdzie na głównym trakcie czyli na Piotrkowskiej
@Uchodzca_Z_Polski: dawno nie jechałem przez Łódź, ale jak mi się to zdarzyło to stawałem na każdych światłach, nawet w środku nocy, nie było takiej prędkości z którą można było przejechać przez zieloną falę np. aleją włókniarzy...
i jeszcze co do twoich punktów to bym dodał że w ostatnich latach bardzo mocno wzrosło zadłużenie Łodzi.
Średni ten filmik. Lektor swoje - film swoje. Fajnie by było oglądać to o czym aktualnie facet opowiada (np. te największe graffiti czy zabytkowy tramwaj), niestety chyba na to nie wpadł. Opowiadanie o żydowskim cmentarzu, a tu ujęcia na autostradę...
Pamiętam, jak Łódź to było miasto nocnych sklepow i innych wódopojni 24h. Sporo się zmieniło w tym mieście a korki nie są już takie straszne, jak kilka lat temu..
Gdzieś widziałem komentarz, że w Łodzi najlepsze jest to, że można wsiąść do pociągu do innego miasta ( ͡º͜ʖ͡º) Byłem w Łodzi kilka razy w życiu. Za czasów studenckich gdy odwiedzałem w tym mieście znajomych godzinami przesiadywaliśmy w Iron Horse Pub i łaziłem wieczorem po tej słynnej Piotrkowskiej. Tylko tyle widziałem tego miasta i podobało mi się no ale mało widziałem więc trudno jakąś szerszą opinię
Ledwie pojawiło się znalezisko o tym mieście a w komentarzach głównie hejt. Ja tu mieszkam i nie narzekam. Jak każde miasto ma swoje problemy jak i ma swoje zalety. Mam wrażenie, że żadne inne miasto nie wywołuje takiej fali skrajnych emocji. Zupełnie tego nie rozumiem. Może chodzi po prostu o to że Łódź odbiła się ostatnio od dna i ze swoim potencjałem próbuje aspirować do czołówki o czym inne miasteczka mogą sobie
Komentarze (59)
najlepsze
Neo-korposzczurnia, więc jeśli jakieś miejsce jest w miarę niezarzygane i rokuje na miłe spędzenie czasu, to masz tam masę młodych pracowników korporacji. I ok, młodzi spoko ludzie ale jednak klimat specyficzny, czyli parcie, ciśnienie, przechwałki i ostentacja, marzenia o wielkiej forsie i światowej karierze w obszczanym prowincjonalnym miasteczku pod Warszawą. Klimatyczne lofty? Zapomnij. To ogrodzone od świata mieszkania korposzczurni szczebla manadżent only.
- Miasto mające dwie (w drodze jeszcze trzecia) obwodnice a i tak jest najbardziej zakorkowanym miastem w Europie i bodajże szóstym na świecie!
- Jedno z niewielu miast tzw. pierwszego świata, gdzie centrum wygląda jak dzielnica w Delhi czy innej Dhace. Nie trzeba jechać na przedmieścia czy poza miasto jak w Kazachstanie, Omanie, czy w Rosji aby zobaczyć slumsy i dzielnice biedy
- Miasto, gdzie na głównym trakcie czyli na Piotrkowskiej
i jeszcze co do twoich punktów to bym dodał że w ostatnich latach bardzo mocno wzrosło zadłużenie Łodzi.
źródło: comment_RkbqWNCtz4ACPYh3KoknpLCuJhTiyujD.jpg
Pobierz@1910: mhm, jasne
Zdjęcie z 2014
źródło: comment_rLEqEeDB3vinxZgFXYZgnyfuJOWAeOHt.jpg
Pobierzźródło: comment_Y177fkE3RRmv9NtKaDahuKCHMHlpN5ci.jpg
Pobierzźródło: comment_QBZ4vQhVMUsIpLHYFNtEzFwBnQjilz4A.jpg
Pobierzźródło: comment_WmgutMcaWVVx3HZWMGCLyHFIekfR9DXK.jpg
Pobierzźródło: comment_Lj2B960QaKApMEUF273hMa8u5kfwcb9p.jpg
PobierzByłem w Łodzi kilka razy w życiu. Za czasów studenckich gdy odwiedzałem w tym mieście znajomych godzinami przesiadywaliśmy w Iron Horse Pub i łaziłem wieczorem po tej słynnej Piotrkowskiej. Tylko tyle widziałem tego miasta i podobało mi się no ale mało widziałem więc trudno jakąś szerszą opinię