"Rok 1939. Irlandczyk William Franklin (Aidan Quinn) wraca do domu z Hiszpanii, gdzie brał udział w wojnie domowej, walcząc po stronie komunistów. Znajduje pracę w katolickim zakładzie poprawczym dla chłopców w St. Jude. Jest tam pierwszym i jedynym świeckim nauczycielem. Od samego początku wchodzi w konflikt z bratem Johnem (Iain Glen), dla którego wszyscy wychowankowie są niegodnymi ludzkiego traktowania degeneratami. Stopniowo Franklin nawiązuje kontakt z podopiecznymi, w większości analfabetami, wśród których są
Piękny kawałek marksistowskiej antykatolickiej propagandy. Doktor Goebbels zaciera w grobie rączki ze szczęścia, że jego potomkowie kontynuują jego dzieło. Ten ksiądz stylizowany na esesmana i nagie dzieci katowane pejczem - majstersztyk ;-)
@lewakteofil: Propaganda nie jest potrzebna, kiedy takie sytuacje mają miejsce, a mafia jest kryta przez kolegów wyżej (papież doskonale wiedział o wielu przekrętach i nic nie zrobił, jest moralnie zbrukany całą sytuacją). Ktoś kto ma czelność twierdzić, że trzyma łapę na moralności ludzkości, nie ma prawa przykładać do tego ręki.
Komentarze (11)
najlepsze
straszne i smutne...
Ktoś kto ma czelność twierdzić, że trzyma łapę na moralności ludzkości, nie ma prawa przykładać do tego ręki.