- Jak się nazywacie? - Jak to, nie wie pan? Jestem Napoleon Bonaparte. - Tak? A kto panu to powiedział? - Pan Bóg. Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka: - On kłamie. Nic mu takiego nie mówiłem.
A wystarczyło powiedzieć że jest kobietą i w ten sposób walczy z białym patriarchatem, a na uwagi policji o goliźnie stwierdzić że czuje się przez nich molestowana lub wręcz gwałcona. A to tylko "zwykły" wariat uważający się za papieża.
Komentarze (6)
najlepsze
- Jak to, nie wie pan? Jestem Napoleon Bonaparte.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Pan Bóg.
Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie. Nic mu takiego nie mówiłem.
:)
A to tylko "zwykły" wariat uważający się za papieża.