#AMA Praca w Albert Heijn
Witajcie Mirki i Mirabelki. Z racji iż jest jakieś tam zainteresowanie postanowiłem zrobić AMA na temat pracy w magazynie Albert Heijn w Holandii, nawiązuję do https://www.wykop.pl/link/4278... . Zapraszam do zadawania pytań. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
GrindujTopy z- #
- #
- 49
Komentarze (45)
najlepsze
- jakie uprawnienia zrobiłeś - na jakie wózki i jakie ciężarówki jak duże,
- dokąd kursy ciężarówką
- jakie najlepiej jest mieć uprawnienia,
- a samochód dostawczy i jazdy bardziej lokalnie,
- na jak długo jest taka praca minimum,
- o ile lepsza jest płaca niż na magazynie
- czemu więc nie jedziesz
- w jakim układzie czasowym najlepiej jest tak pracować, np. pół
- wózki widłowe każdego typu, ciężarowe C, będę robił C+E
- byle nie do UK, poza tym wszędzie gdzie asfalt wylany
- wózki widłowe i prawko kat. B są dużym plusem
- taką pracę też miałem i to nie dla mnie, w Polsce transport to wielka patologia (rozklekotane auta, przeładowane, jazda całymi dniami)
- minimum nie ma, możesz sobie wrócić po jednym dniu, jak nie odwalasz maniany to możesz pracować
- tygodniowo standardowo minimum 40 godzin miałem
- nadgodziny jak najbardziej można było robić, wręcz namawiali często ale nie zmuszali (no może z dwa razy musiałem zostać bo byłem kierowcą i musiałbym jechać drugi raz po tych co zostali...)
- Wchodzisz do pracy, idziesz napić się kawki czy herbatki, przebierasz się i schodzisz na halę gdzie pobierasz terminal. Podłączasz słuchawki z mikrofonem do terminala i logujesz się. Szukasz wolnego wózka,
- jak tam trafiłeś, jak długo pracowałeś, czemu skończyłeś
- czy byleś sam czy ze znajomymi
- jak relacje pomiędzy pracownikami
- czy patologia wśród pracowników to standard czy rzadkość
-czy miałeś możliwość gotowania - czy też musiałeś jeść na zewnątrz, jak wyglądała kuchnia - wspólna na ile osób,
- czy polecasz taką pracę - z jakimi zmianami
- czy w Holandii pracuje się
- Przyjaciel zaproponował, pojechaliśmy do biura załatwić formalności i po tygodniu wyjazd
- Z przyjacielem
- Jeśli ktoś chce odłożyć pieniądze to tak, na dłuższą metę raczej nieciekawie. 3 zmiany, ilość godzin to już jak się komu podoba
- To tak jak w każdym kraju, jeśli znasz język to nie musisz załatwiać przez agencję i zarobisz więcej
- Agencja była spoko - OTTO Workforce. Przede wszystkim warunki mieszkalne, drugie kryterium
@marek-lubecki: @piotrek-gurek: dużo zależy od koordynatorów, jedni są pomocni i motywują a drudzy mówią "jak Ci się nie podoba to #!$%@? do Polski"... niektórzy myślą też, że za granicą w pracy nie robisz nic a płacą miliony monet, tak nie jest jak pracujesz w magazynie czy na produkcji.
1. Ile zarabiasz?
2. Ile wydajesz na życie (mieszkanie, jedzenie itp)
3. Czym jeździsz?
4. Gdzie pracowałeś wcześniej w Holandii i jak to się stało że pracujesz akurat tam?
5. Najgorsze przeżycie w Holandii?
1. Zależnie od zmian i ilości godzin 160-350 euro do ręki na tydzień.
2. Mieszkanie z agencji, a właściwie pokój w hotelu 78 euro tygodniowo. Jedzenie to różnie, ja na przykład często zjeżdżałem do Polski i robiłem zapasy, ale 50 euro na tydzień średnio nie licząc jedzenia na mieście.
3. Tam mieliśmy służbowe samochody na dojazdy do pracy - Opel Vivaro/Renault Trafic, Renault Clio, Daihatsu Sirion.
1. Z czego wynikały aż takie różnice w wynagrodzeniu, wspominasz bowiem o wypłatach w zakresie 160-350€. O ile 350 brzmi całkiem sensownie, tak 160 to już raczej niska kwota zwłaszcza jak na Holandię. Jaka była średnia kwota, jaką tygodniowo udało Ci się zarobić?
2. Rozumiem, że praca na trzy zmiany?
3. Czy
dokładnie tak, niestety
w Geldermalsen masz stale godziny i jeśli nic nie odwalisz to planują Cię na bieżąco codziennie, jak nie ma pracy w Albercie to wyślą Cię do XPO Logistics
praca w święta jest płatna ekstra, nie podam ile bo już nie pamiętam i nie chce głupot gadać ale nie będziesz narzekał
wybacz, że dopiero teraz ale zapomniałem o tym ama bo było znikome zainteresowanie