"Amatorski" sprzęt audio skończył się wraz z latami 90'. Solidne, duże zestawy z drewnianymi kolumnami, mocą najmniej 30W na kanał grające (jak na swoją klasę ofc) ciepło i z wykopem*. Dużo przycisków dla ergonomicznej obsługi, możliwość dostosowania dźwięku pod siebie dzięki equalizerowi, zmieniarki na CD, pełny zestaw złączy możliwość podłączenia gramofonu, głośników surround... Widać że producentom zależało na zrobieniu czegoś lepszej jakości, nawet aspirującego ponad swoją klasę.
Ja rozbebeszyłem gramofon Fonomaster, żeby obudowę odnowić. Odnowiłem, ale nie mam czasu, żeby go poskładać spowrotem. No i została polerka pokrywy na co już zupełnie nie mam ochoty... Trzeba będzie zlecić.
Komentarze (228)
najlepsze
Teraz przez #!$%@?ą modę na