Z tego co czytałem to dziewczynki zasuwały na rolkach bez odblasków i oświetlenia po drodze noca i to w dodatku po prawej stronie. Nie bronie kierowcy ale rodzice powinni dostać też po dupie za takie wychowanie. Trzeźwy doświadczony kierowca też mógłby je zabić bo po prostu nie były kompletnie widoczne. A narkotyki to też idealny pretekst aby cała winne zrzucić na kierowcę.
Oczywiście artykuł nie wspomina o tym, że jechały po zmroku na rolkach bez odblasków, drogą bez chodnika i jeszcze po złej stronie jezdni. Gdyby był trzeźwy cała odpowiedzialność byłaby po ich stronie i kierowca wyszedłby nawet bez mandatu. Oczywiście go nie usprawiedliwiam ale trochę dziennikarskiej rzetelności przydałoby się w dzisiejszych mediach.
@Inveth jeszcze nie wiadomo. Już ktoś pisał wcześniej, póki co wykryto w jego krwi metabolity tych substancji, dopiero ekspertyza pokaże czy był pod ich wpływem czy też zażywał je wcześniej, a w trakcie zdarzenia nie był odurzony. Jeżeli tak wyjdzie nawet bez mandatu.
@etutuit: Nawet gdyby nic u niego nie wykryto - przerąbane i tak =/
Ile razy jak jadę wieczorem to z pobliskiej dyskoteki wracają gibające się jak pingwiny pijane tumany bez żadnego odblasku - zamiast iść rowem to lażą normalnie ulicą, gdzie czasami widać ich dopiero niemalże przed maską.
Taaa, wiadomo jak w większości przypadków wygląda to "naćpanie" kierowcy z nagłówków gazet. Znaleźli w jego organizmie ślady stosowania zabronionych substancji i gość ma z miejsca #!$%@?. No bo ŁOOO NARKOTYKI! i lincz rozpoczęty, każdy ma w dupie to, że facet mógł jechać bezpiecznie będąc de facto zupełnie trzeźwym.
Ciekawe czy możliwe jest w ogóle opracowanie prawidłowej metody szacowania wpływu substancji psychoaktywnej na prowadzenie pojazdu. Alkohol może mieć we krwi każdy, byleby
@Miecz12: Prostakowi to się wszystko wydaje proste. W rzeczywistości jeśli coś nie ma żadnego wpływu na prowadzenie pojazdu to jakim trzeba być #!$%@? lemingiem żeby przyklaskiwać czemuś takiemu? Jak ci państwo zakaże prowadzenia auta w dresie to też posłusznie i bez pytań będziesz uważał co zakładasz, bo jak w dresie spowodujesz wypadek to #!$%@? i cześć? Lubisz buta nad głową, bat nad grzbietem to spoko, ale jest jeszcze cała reszta, która
#!$%@? jak jest znalezisko o piesku, którego ktoś pobił to Wykopki by sami zliczowali tego zwyrodnialca a tutaj sprawcę wręcz bronią a winę zwalają na dziewczynki. No ale co się dziwić skoro większość wykopków to narkomani co ćpają opioniaty przypisane im na depresję. Brońcie dalej gościa co we krwi ma metabolity wszystkiego co możliwe. Taki porządny obywatel nie? A dziewczynki winne bo ośmieliły wyjść z domu.
To, że wykryto w organizmie substancje nie znaczy, że był bezpośrednio pod ich wpływem. THC we krwii jest wykrywalne do 2 tygodni, MDMA chyba do tygodnia, reszta też podobnie. Wydaję mi się, że on mógł być pod wpływem jednej z substancji, a reszta zażywał na przestrzeni dłuższego czasu - tym bardziej, że mieszanie metadonu z amfetaminą i MDMA nie jest specjalnie dobrym pomysłem.
Narkotyki można wykryć po miesiącu od ich użycia, a w przypadku długotrwałych użytkowników nawet dłużej, wiec z samego faktu ich wykrycia nic nie wynika.
Po 2 piwach albo skręcie jest się moim zdaniem lepszym kierowcą niż człowiek, który nie przespał nocy, ale nikt zmęczenia nie kontroluje i sobie można jechać do woli. Podobnie ma się rzecz z całą masą legalnych lekarstw.
@prop: tu akurat racja. nigdy nie wsiadłem za kółko po alkoholu ale zdarzyło mi się po długim męczącym dniu i prawie nie przespanej nocy co moim zdaniem jest gorsze niż wypicie 1 piwa.
Po pierwsze ten koleś nie uciekł, po drugie te laski nie miały kamizelek odblaskowych, po trzecie to, że miał w oragniźmie pewnie substancje wcale nie oznacza, że był pod wpływem. Chodzi mi o to, że po zajarniu jointa, po tygodniu też będziemy mieć w organiźmie THC, czy w związku z tym podczas spowodowania kolizji (tydzień po zapaleniu jointa) jesteśmy pod wpływem? NIE #!$%@?, nie jesteśmy. Mam nadzieję, że ktoś w końcu wyjaśni
Komentarze (114)
najlepsze
@mnlf: XDDD
Ja #!$%@? XD
Bardzo ciekawe fakty o odblaskach wyciągasz.
Nie nie powoduja ale powoduja że staje się widoczny! I dzieki nim dajemy kierowcy czas na reakcje.
Sam jak ide po nocy drogą bez chodnika i lamp, swiece co najmniej telefonem i patrze się na zachowanie samochodu nawet w terenie zabudowanym.
Natomiast jadąc samochodem nocą przez wioski jade na długich bo już nie raz przejchał bym
źródło: comment_F17wvBmPIziykUV01ufJfrlKeFCEGJje.jpg
PobierzIle razy jak jadę wieczorem to z pobliskiej dyskoteki wracają gibające się jak pingwiny pijane tumany bez żadnego odblasku - zamiast iść rowem to lażą normalnie ulicą, gdzie czasami widać ich dopiero niemalże przed maską.
Ciekawe czy możliwe jest w ogóle opracowanie prawidłowej metody szacowania wpływu substancji psychoaktywnej na prowadzenie pojazdu. Alkohol może mieć we krwi każdy, byleby
Lubisz buta nad głową, bat nad grzbietem to spoko, ale jest jeszcze cała reszta, która
Po 2 piwach albo skręcie jest się moim zdaniem lepszym kierowcą niż człowiek, który nie przespał nocy, ale nikt zmęczenia nie kontroluje i sobie można jechać do woli. Podobnie ma się rzecz z całą masą legalnych lekarstw.
Mam nadzieję, że ktoś w końcu wyjaśni