@Hound: Myślę, że podobnie jak u os. Pod koniec lata rodzą się nowe królowe które są lepiej karmione i jedzą więcej glukozy, żeby przerrwać mrozy. Zimę spędzają w zagłębieniach i szczelinach drzew, czasami widuje zahibernowane w drewutni. Na wiosnę budują nowe gniazda od „zera”. Poniżej 10 st prawie nie mają już sił latać z zimna.
@Jormung: zapomnij. Jest bardzo delikatne i bardzo kruche, właściwie nie ma szans na oddzielenie go od podłoża w całości. Usiłowałem odcinać nożem "na płask", ale rozpada się natychmiast. Tu gościowi i tak udało się je wyjąć w całkiem sporym kawałku, nie wiem, może zima mu pomogła.
@szwagierdsr: Ja miałem dobre dojście więc lekko uchyliłem klapę i podparłem ją patykiem, po czym przygotowałem sobie dłuższy kij aby wybić po akcji mały patyk w celu zamknięcia klapy. Wybiłem patyk i spieprzyłem z działki ( ͡°͜ʖ͡°) Wywaliłem na gniazdo 2 gaśnice. Na działce nie byłem prawie 2 tygodnie. Po tym czasie nie widziałem żadnego szerszenia więc wsunąłem się w małą przestrzeń przez klapę
Z doświadczenia polecam albo gaśnicę na osy i szerszenie albo muchozol (działa tak samo dobrze ale ma duzo słabszy zasięg, dobry na pojedyncze sztuki w domu). Pojedyncze latające sztuki bardzo przyjemnie likwiduje się dobrą paletką do badmintona, dziala na zasadzie yyy..."laserowej kratownicy" z filmu Resident Evil jeśli ktoś ogladał i zapewnia fajna rozrywkę podczas "polowania".
Komentarze (62)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Można to pędzelkiem żywicą epoksydową do laminatów potraktować. Sporo roboty, ale ładnie powinno związać.