Mało znany Europejski władca który miał krew 10 milionów ludzi na rękach.
Zawody w strzelaniu do ludzi, wioski usiane milionami trupów, tysiące obciętych dłoni za nieposłuszeństwo. Tak wyglądała codzienność XIX-wiecznego Konga. Kraju, w którym bezkarność uczyniła z ludzi potworów. Wszystko to stało się w wyniku zachłanności jednego człowieka.
KuwbuJ z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 154
- Odpowiedz
Komentarze (154)
najlepsze
@KuwbuJ: To musiały być spore wioski.
Komentarz usunięty przez moderatora
Zwraca też uwagę na problem, który większość obserwatorów pomija. W Kongo białych była garstka. Większość zbrodni dokonywanych było rękami Afrykańczyków, scenariusz wyglądał podobnie do scen z Rwandy czy innych Afrykańskich konfliktów, gdzie grupy tychże wyrzynały ludzi maczetami i obcinali kończyny. Tymczasem cala wina spada na garstkę białych i na Leopolda, bo czarnych traktuje się jako zbyt głupich do ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności za czyny i decyzje swojej grupy.
Przypominam, że w Polsce
Komentarz usunięty przez moderatora
to Adolf tez powinien pomniki mieć w BRD?
@TwojStaryToKorniszon: A czym Adolf zasłużył się Niemcom poza przegraniem wojny, zniszczeniem całego kraju i oddaniem połowy pod okupację ZSRR?