74-latka sama prowadzi piekarnię, chleb znika z półek w kilka godzin

Pani Zofia zaczyna swoją pracę, kiedy większość ludzi układa się do snu. Od 18 lat budzi się przed północą, aby wyruszyć do swojej piekarni, w której o 5:30 pojawiają się już pierwsi klienci. Do tego czasu powstaje pieczywo, które rozchodzi się w kilka godzin.

- #
- #
- #
- #
- 258
Komentarze (258)
najlepsze
Świat zwariował i teraz to w sklepach sprzedają piękne gówno smakowe a nie jedzenie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ten chleb musi być wyjątkowo smaczny.
Przebiła gościa, który wstaje rano, za 15 trzecia, ogolony bo goli się wieczorem.
Komentarz usunięty przez moderatora
08-400 Garwolin, woj. mazowieckie
Bez urazy dla pani piekarki, nic do niej nie mam. Nie, sory. Mam. Szacun.
We Wrocławiu bardzo dobra jest piekarnia na Placu Bema... Te ich chleby. Nie lubię masła, ale taki ciepły chlebek od nich z masełkiem... Polecam! 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
Teraz niestety wiele piekarni czasów przedwojennych albo nawet PRLowskich upada. Tak na przykład jeżdżąc do dziadków na prowincję zawsze bułki biorę z jednej i tej samej