Macierewicz był bardzo hojny. Nie zapomniał o Misiewiczu.
170 tys. zł - tyle na nagrody dla członków gabinetu politycznego wydał w 2017 roku ówczesny szef MON Antoni Macierewicz. Chodzi m.in. o byłego rzecznika resortu Bartłomieja Misiewicza.
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 40
Komentarze (40)
najlepsze
Jego szef powinien dawno polecieć choćby za tą nominację. tymczasem Macierewicz nadal nie wyprowadził się z ministerstwa.
Teraz po prostu PiS mu za to w legalny sposób płaci. Tyle. A kto miał największą obsesję na tym punkcie to nie
Komentarz usunięty przez moderatora