Koleś może sobie boga zmienić na Audi i się do niego modlić. Auto go uratowało z jego żałosnego sposobu kontry. Te samochody to absolutyzm bezpieczeństwa aktywnego.
Prawdopodobnie sytuację wywołała nagła zmiana ciśnienia, gdy wyprzedził ciężarówkę w połączeniu z gównianymi warunkami na drodze i możliwe, że słabymi przednimi oponami. Doskonale widać, jak przód mu pchnęło w lewą stronę dokładnie po minięciu ciężarówki. Przerażające jest to, że nikt tego nie skumał.
wg mnie gosc ma wylaczone ESP na level1 a cale wideo to ustawka. Przelacza na manual (dlatego trzyma prawa reke na lewarku) i daje gazu, czyli sam prowokuje ten drift. A pozniej juz "ratuje sie" z machania tylkiem. Jak kto jezdzil czteronapedowka to wie, jak sie prowadza takie auta w poslizgu. Widac tez, ze gosc wie co robic z rekami na kierownicy. Porownajcie sobie to nagranie do jakichs z rajdow z wnetrza
Nie umniejszając kierowcy ale wydaje mi się większą część pracy odwaliła elektronika. Zauważcie że nie prowadził on jakiegoś narowuistego Matiza, w którym kierowca zdany jest sam na siebie...
No debil... sam wprowadził auto w poślizg szarpiąc za kierownicę a następnie szarpał dalej z lewa na prawą nie stawiając żadnej przeciw kontry tylko pogłębiając poślizgi, powinni pokazywać ten filmik w szkołach jazdy jak spieprzyć niemal każdy ruch kierownicą w poślizgu. Że auto robiło swoje i opanowało sytuacje wbrew kierowcy jestem pełen podziwu.
@Nevinn: Tu wystarczy nawet wiedza z gier tych nieco bardziej "ambitniejszych", jak auto zaczyna się prostować już trzeba stosować przeciwkontrę aby "wyhamować" to prostowanie i samochód po prostu ustawić prosto, tutaj koleś tego nie robił wprowadzając samochód w coraz większe poślizgi. W necie są tysiące filmików z takich sytuacji, praktycznie wszystkie kończyły się w rowie/na barierce, na palcach jednej ręki może widziałem sytuacje gdzie kierowca wyprowadził samochód ale tu ewidentnie widać
@Ari93: od 17 sekundy widać (samochód ustawia się do barierek) że dupa go zaczyna go wyprzedzać i w tym momencie moim zdaniem robi za głęboką kontrę i rozpoczyna się walka o przeżycie. Kończy na środkowym pasie z prędkością 30km/h, jak to był pokaz umiejętności to ja przepraszam. Moim zdaniem na koniec to już go uratowała elektronika.
Wykopowi "eksperci" nigdy nie zawodzą i co rusz zanalizują po swojemu jakieś zdarzenie, a czy zgodnie z prawdą? Taki np. @kupkesobieciagne pisze (oraz kilku innych "ekspertów" ):
Prawdopodobnie sytuację wywołała nagła zmiana ciśnienia
Gdyby przyjrzał się taki jeden czy drugi, to zauważyłby co poprzedziło owo zdarzenie, koleś po prostu podczas wyprzedzania za bardzo zjechał w lewą stronę i być może już lekko zjechał z asfaltu i zbyt energicznie odbił, a mokra droga
@kazek_nalepa: > Gdyby przyjrzał się taki jeden czy drugi, to zauważyłby co poprzedziło owo zdarzenie, koleś po prostu podczas wyprzedzania za bardzo zjechał w lewą stronę i być może już lekko zjechał z asfaltu i zbyt energicznie odbił, a mokra droga zrobiła resztę.
Ty chyba jesteś jakiś ślepy. Człowieku obudź się.
Poza tym posiadam w domu samochody z quattro, z przednim napędem oraz tylnym.(ponad 200 konne BMW w dieslu), wiem co
Komentarze (366)
najlepsze
Prawdopodobnie sytuację wywołała nagła zmiana ciśnienia, gdy wyprzedził ciężarówkę w połączeniu z gównianymi warunkami na drodze i możliwe, że słabymi przednimi oponami. Doskonale widać, jak przód mu pchnęło w lewą stronę dokładnie po minięciu ciężarówki. Przerażające jest to, że nikt tego nie skumał.
W większości samochodów,
Przelacza na manual (dlatego trzyma prawa reke na lewarku) i daje gazu, czyli sam prowokuje ten drift. A pozniej juz "ratuje sie" z machania tylkiem.
Jak kto jezdzil czteronapedowka to wie, jak sie prowadza takie auta w poslizgu.
Widac tez, ze gosc wie co robic z rekami na kierownicy. Porownajcie sobie to nagranie do jakichs z rajdow z wnetrza
#rozowypasek nie drze ryja
Gość zbytnio opanowany
Gdyby przyjrzał się taki jeden czy drugi, to zauważyłby co poprzedziło owo zdarzenie, koleś po prostu podczas wyprzedzania za bardzo zjechał w lewą stronę i być może już lekko zjechał z asfaltu i zbyt energicznie odbił, a mokra droga
Dwa, trzeba byc na prawde spostrzegawczym, zeby widziec tam zjazd z asfaltu. To nie polskie drogi wojewodzkie, gdzie asfalt sie konczy na linii.
Trzy, kierowca jest kretynem, bo trzyma reke na drazku skrzyni.
Ty chyba jesteś jakiś ślepy. Człowieku obudź się.
Poza tym posiadam w domu samochody z quattro, z przednim napędem oraz tylnym.(ponad 200 konne BMW w dieslu), wiem co