@EndriuGolara: No ale czy te systemy nie powstały właśnie po to, żeby pomagać w takich sytuacjach? Wiadomo, że jego umiejętności nie są wybitne skoro podczas poślizgu lewą ręką sobie kontruje, a prawą trzyma na lewarku (różowa go jeszcze łapie za nią i przytrzymuje xD #logikarozowychpaskow ) ale ważne, że nikomu nic się nie stało.
@bmbcz01: ten gosc ma zajebiste pojecie o jezdzie! nie zdziwilbym sie, gdyby scigal sie zawodowo. Zwroc uwage, ze w 9 sekundzie zaklada kontre bedac na lewym pasie jeszcze zanim mu tyl ucieka - wyglada tak jakby mial #!$%@? w samochod na przeciwnym pasie, ale wlasnie robi prawidlowo, bo gdyby sie spoznil z ta kontra to wyladowalby w rowie...
Ręka na dźwigni zmiany biegów, chwyt kierownicy niepewny, 140+po mokrym, jakaś kałuża czy koleina i gotowe. Kontry że tak powiem typowe - spóźnione i za głębokie.
Nie lubię kierowców którzy przy takiej prędkości zamiast trzymać dwie łapy na kierownicy to udają kozaków i trzymają jedną rękę na kierownicy a drugą na drążku zmiany biegów.
@Shinzin: Czyli jadąc 140 na tempomacie, po suchej trasie mam się spinać jakby to było 80 na zaśnieżonej ekspresówce, z ciężarówką na dupie? No bez przesady - właśnie na tym polega jazda na tym mitycznym zachodzie, gdzie "Polacy też potrafio nie szaleć", wrzucasz auto na 130-140, kij w kierownicę tudzież lekkie ruchy i w kilka godzin zrobisz 500-1000km, bez obsranych światełek z pipidówami czy krajówek z przejściami dla pieszych prowadzonymi
Po komentarzach widac ze jestesmy narodem bogów. Specjalisci we wszystkim. Przeczytałam tu ze 4 powody dlaczego wpadł w poslizg i z 10 wyjasnien co powinien zrobic. I tak #!$%@? w kazdym znalezisku. A potem ktos dodaje "polskie drogi" i widac jak potraficie jezdzic. Nie zesrajcie sie
@demolitioon: Prawda w tym przypadku jest akurat prosta- gdyby nie systemy (które właśnie po to są!) wpakowane w ten samochód facet mógłby dzwonić po lawetę a nie kontynuować podróż. W Polsce mnóstwo podobnych wypadków a wszystkiemu winna nadmierna prędkość i nie dostosowanie jej do warunków, zwłaszcza podczas opadów deszczu.
@ostatni_i_sprawiedliwy: Nie opanował by szybciej bo by nie wpadł w poślizg - gdyby miał chociaż trochę wyobraźni to by wiedział że za moment uderzy w masę powietrza pchaną przez ciężarówkę - więc trzymałby łapy na kierownicy i nie szarpał w prawo nagle jak poczuł uderzenie w nią. To on wprowadził pojazd w poślizg. Uderzenie w to powietrze spychało go do lewej a on w panice szarpnął w prawo.
@eDBX37txWmRRyV6E: Pełna racja. Zawsze jadąc w fatalnych warunkach trzeba trzymać kierownicę na wodzy. Czy podczas silnych podmuchów wiatru czy podczas zmiany pasów ruchu, przejeżdżając "krawężnik" śniegowy pomiędzy pasami ruchu. Zazwyczaj lądują w rowie Ci którzy zbyt nerwowo reagują na zmiany.
Komentarze (366)
najlepsze
#!$%@? miszcz kierownicy, gdyby nie wszystkie elektroniczne systemy to zesrałby się na miejscu
Komentarz usunięty przez moderatora
Kontry że tak powiem typowe - spóźnione i za głębokie.
ESP uratowało im skórę.
@siwy92: A od kiedy w automacie nie ma biegów? :)
ESP
elektroniczny program stabilizacji
Gdyby trzymał obie łapy na kierownicy - opanowałby szybciej.