Jeszcze dodam, że w GOG Connect pojawiły się nowe gry. Jeśli macie je na Steamie to przypisze Wam te tytuły także do konta GOG. U mnie doszło Limbo i Outlast, które rozdawali niedawno na Steama w Humble Store. https://www.gog.com/connect
@Asterling: Ale dzięki przygodówkom podszkoliłem j. angielski bo był impuls do nauki. Między innymi pamiętne "I'm rubber you're glue" które poznałem dzięki Monkey Island, grając w grę ze słownikiem obok w ręku. A ja i tak byłem okazjonalnym graczem. Kumpel to był dopiero maniak przygodówek, brał je wszystkie jak leci ale dzięki temu on naprawdę dobrze poznał angielski, dużo lepiej ode mnie jak na ten wiek i ... brak
@antykler: Fahrenheit miał fajny klimat na początku, ale im dalej w las, tym gorzej było. Bez sensu były też te elementy zręcznościowe. "Zagadki" raczej też na nienajlepszym poziomie. Gra fajna, ale parę wad miałą, Grim Fandango chyba lepszy :)
@Narqs: Bezsensowne, absurdalne łamigłówki to był patent producentów gier by wydłużyć gameplay. Uważam, że gra jest dobra, jak można ją przejść bez #!$%@? się na bezsensowność zagadek i bez konieczności klikania każdego przedmiotu z każdym oraz każdego przedmiotu z każdym klikalnym obszarem tła. Nie ma nic złego w trudnych łamigłówkach, byle miały jakiś sens...
A ja pograłem troszkę i odstawiłem na kiedyś, zagadki dla mnie za ciężkie i ciągle się zacinałem na nich, widocznie „stara szkoła” nie dla mnie, dużo lepiej podeszlo mi „The Book of Unwritten Tales”
Komentarze (47)
najlepsze
https://www.gog.com/connect
@kapitanpupa: nosacze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_dCPqxc8VRBjEjeBo9XiuNVkmwFZROAE0.jpg
Pobierz@Narqs:
Bezsensowne, absurdalne łamigłówki to był patent producentów gier by wydłużyć gameplay.
Uważam, że gra jest dobra, jak można ją przejść bez #!$%@? się na bezsensowność zagadek i bez konieczności klikania każdego przedmiotu z każdym oraz każdego przedmiotu z każdym klikalnym obszarem tła.
Nie ma nic złego w trudnych łamigłówkach, byle miały jakiś sens...
Ehm...
Glottis, bobry i straszenie aniołków wiertarą :D