Wanda drugi raz walczy z rakiem oka. Do połowy grudnia potrzeba 350 tys. zł
Wanda nie miała nawet roku, kiedy jej rodzice usłyszeli diagnozę, która brzmiała jak wyrok: nowotwór złośliwy prawego oka. Wtedy walkę o jej życie udało się wygrać i po wielu miesiącach leczenia wrócić do normalności. Dziś koszmar powrócił. Guz w oczku dziewczynki znów się uaktywnił, a...
krystyna-tarkowska z- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
i mieli racje - lepiej zyc z jednym okiem bez raka, niz miec dwoje z przerzutami
zakop za spam
@rol-ex: Np. lewoskrętna witamina C i modlitwa. No i absurdalnie drogi "lekarz" z "juesej" bo wszyscy wiemy że tańce szamana za 350 tysięcy są bardziej skuteczne.
Szkoda tylko dziecka.
Fajnie żeby mieć dwoje sprawnych oczy, ale to ważniejsze jest życie, czy żeby posiadać oczy?
Zamiast się skupić na ratowaniu życia, to się skupiają na jakości życia po operacji. Priorytety zupełnie nie w tą stronę. Nie chcą przyjąć rekomendowanego leczenia którym jest usunięcie chorego oka, to niech za swoje fanaberie płacą z własnej kieszeni.
Jak ja #!$%@? nie znoszę żebrów na dzieci. Przecież
– chora curka
– nieuleczalna w Polsce choroba
– chorobę potrafią wyleczyć zagraniczni szamani, najczęściej USA, Niemcy, Wlk. Brytania
– absurdalnie wysoka cena leczenia
– bardzo bliski termin graniczny gdy trzeba zebrać całą kwotę
Komentarz usunięty przez moderatora