oglądałem niegdyś film "secret", takie new age'owe paplanie na modłę amerykańskiego snu: "Jeśli czegoś gorąco pragniesz to cały Wszechświat sprzyja Twemu pragnieniu". Szkoda, że w tym filmiku nie było nic Bogu i tego typu rzeczy, takie pierwociny mistycznego dogmatyzmu są najzabawniejsze, zwłaszcza przez przymat amerykańskiej pop-religii.. Takie pierdzenie w stylu Paula Coelho :)
Komentarze (13)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A co do filmiku to przyjemny, ładnie zrobiony i wzbudza pozytywne uczucia. Fajnie, że są na świecie ludzie którym chce się robić coś takiego.