Wygrał z rakiem. Świętując spadł z klifu
31-latek spadł z klifu gdy postanowił świętować powrót do życia. Pozostawił 33-letnią partnerkę z dzieckiem i dwójkę własnych córek. W ostatnią noc życia bawił się z przyjaciółmi przy alkoholu. Brał też kokainę. Spadł ze skały wysokości 15 metrów ginąc na miejscu.
smartswiat-com z- #
- #
- 136
Komentarze (136)
najlepsze
@Unifokalizacja: napisal brytyjski nfz więc juz tak nie szpanuj swoja wiedzą.
Komentarz usunięty przez moderatora
Tacy nam niepotrzebni. Można z pełną świadomością powiedzieć, że wystąpiła selekcja naturalna.
@Qyyyyyy: zaraz, czyli nie mogę być alfą, jak jestem ze starszą kobietą? what the ... ?
Komentarz usunięty przez moderatora
@v1lk:
@v1lk: Racjonalistami.
Racjonaliści też potrafią się cieszyć życiem. Też potrafią się relaksować. Nie potrzebują do tego wiary w zjawiska pozarozumowe.
Nie ma co tak z gory zalowac.
A nagrody Darwina i tak nie
@sad_pepe: Mam wśród znajomych ludzi bawiących się okazjonalnie przy kokainie i podobnie jak kolega wyżej twierdzę, że alkohol to większy szit, który spowodował nieporównywalnie więcej tragedii. Co najlepsze prawie zawsze jest umniejszana jego szkodliwość i skala tragedii, którą spowodował przez jego popularność i to, że praktycznie każdy ma z nim do czynienia. To jeden z powodów dla których jest tak niebezpieczny, bo