swoja drogą ja pier*** mega narażał dzieciaka ja bym go po prostu sry "rzucił" na glebę. Jak by koleś dostał kulkę to taka "kamizelka" dużo by nie przyniosła. Ale z drugiej strony pewnie to był taki stres że się wyłączyło racjonalne myślenie.
@JemKredki1983: wiesz, instynktownie to on bronił dzieciaka - trzymał mocno, bokiem, zasłaniał sobą, a drugą stroną atakował. Nie miał pewnie czasu na schowanie go, a położenie na ziemi tylko zwiększyłoby ryzyko. Raczej nikt nie odłożyłby dziecka w takiej sytuacji.
Komentarze (12)
najlepsze
Ścierwo już nikogo nie skrzywdzi.
Oklaski.
Kurtyna.
Jaki koniec?
Ja trupów nie widzę.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_dUVKKkmgUmkWTgQmNnsp5SafRZhy3nfF.jpg
Pobierz