Ciekawi mnie co to za stary telefon bez mms. Jakiś siemens c25? On miał pamięć na 15 smsów... :P
Ostatnio włączyłem sobie w Erze dostawanie informacji polsatowych mms. 2 dni za darmo, potem każda wiadomość po ileś groszy... Oczywiście przedłużyli mi to automatycznie. Głupotą jest, że w takich przypadkach trzeba ich poinformować, że się NIE CHCE dostawać tych płatnych bzdetów, powinno się ich informować o tym, że się CHCE. A nie, że
Podobnie działają niektóre "darmowe" gry na komórkę. Faktycznie, ich ściągnięcie jest darmowe, ale już na przykład użycie jakiejś opcji jest płatne. I to słono.
Przykładem takiej aplikacji był, swego czasu bardzo popularny wśród młodego pokolenia, "Piardofon". Chyba nietrudno się domyślić, do czego owa aplikacja służyła. Jej ściągnięcie i uruchomienie były darmowe, ale każdy, za przeproszeniem, piard był płatny. Młode pokolenie o tym nie wiedziało i, za przeproszeniem, pierdziało ile wlezie. Później, po
Ja niedawno dostałem SMSa z dziwnego numeru. W treści widniała informacja aby odpisać na numer należący do Teleaudio Sp. z o.o. Sprawę zgłosiłem do BOK operatora - otrzymałem informację handlową której nie zamawiałem (operator nie ma mi wysyłać żadnego SPAMu - o to się zatroszczyłem) a dodatkowo SMS (sztuk jeden) który otrzymałem miał charakter naciągactwa.
Teraz to już broszka operatora aby zgłosił sprawę na prokuraturę (nie do GIOIK - ponieważ doszło tutaj
Komentarze (133)
najlepsze
Ostatnio włączyłem sobie w Erze dostawanie informacji polsatowych mms. 2 dni za darmo, potem każda wiadomość po ileś groszy... Oczywiście przedłużyli mi to automatycznie. Głupotą jest, że w takich przypadkach trzeba ich poinformować, że się NIE CHCE dostawać tych płatnych bzdetów, powinno się ich informować o tym, że się CHCE. A nie, że
Przykładem takiej aplikacji był, swego czasu bardzo popularny wśród młodego pokolenia, "Piardofon". Chyba nietrudno się domyślić, do czego owa aplikacja służyła. Jej ściągnięcie i uruchomienie były darmowe, ale każdy, za przeproszeniem, piard był płatny. Młode pokolenie o tym nie wiedziało i, za przeproszeniem, pierdziało ile wlezie. Później, po
Teraz to już broszka operatora aby zgłosił sprawę na prokuraturę (nie do GIOIK - ponieważ doszło tutaj