Wojna w policji. Jak wrobić gliniarza w przestępstwo
"To może być jeden z największych skandali w policji. Funkcjonariusze BSW najpierw zdobyli tajną listę współpracowników CBŚP, później namawiali ich do obciążenia policjantów z zespołu werbunkowego. Kiedy to nie wyszło, zaczęli odwiedzać przestępców. Cel? Wrobić dobrego policjanta"
paramedix z- #
- #
- #
- 43
Komentarze (43)
najlepsze
@DeXteR25: Kiedyś prawdziwa grypsera i gangusy miały takie zasady (pomijam bycie zwyrolem), że policjant jest nietykalny. Jeśli tknie psa to reszta go wyjaśni bo wtedy wszyscy mają przesrane. Nie wiem jak teraz.
@XpedobearX: Jako osoba posiadająca masę rodziny w Sztumie (nie w ZK jako osadzeni xD, ale tam każdy ma w otoczeniu kogoś, kto pracował lub pracuje w ZK) potwierdzam - grypsera wolała nie mieć nic do czynienia z psami. W dobry czy zły sposób.
No
Przy czym to nie tak ze jedna grupa bez powodu atakuje kogos przypadkowego i stara sie go zniszczyc, tylko rozne grupy(uklady) zwalczaja sie wzajemnie.