I bardzo dobrze. Polskie święto powinno być dla Polaków, a nie dla pro-rosyjskich wywrotowców, którzy zawsze jako wroga obierają innych Polaków niewpisujących się w rosyjski, skundlony światopogląd.
Nie uważam się za narodowca choć na pewno uważam się za Polaka i nigdy się tego nie wstydziłem i nie wstydzę i wstydzić na pewno nie będę. Zatem nie jestem stronniczy. Jednak spotkałem się wieloma pozytywnymi akcjami, konstruktywnym działaniem i chęcią przekonania innych o swojej racji na gruncie rozmowy a nie wrzasku i waleniu po ryju. Czego nie mogę powiedzieć o tych wszystkich lewackich środowiskach. Zatem dziwi mnie fakt takie stygmatyzacji pojęcia
Wychodzi na to, że najbardziej sprawiedliwe byłoby zaproszenie wszystkich Polaków, co mają 100+ lat, czyli żyli wtedy i mogli mieć jakikolwiek wpływ na tamte wydarzenia. Nawet jak ktoś miał wtedy 3 miesiące, to mógł np. narobić w gacie albo piszczeć i rozproszyć tym niemieckiego lub rosyjskiego oficera. A jak ktoś się urodził po 1918, to choćby nie wiadomo jakim był prawilnym patriotą i narodowcem, to wpływu nie miał żadnego. Inaczej zawsze ktoś
lewakom w to graj, a pisiaki poprą wszystko co pisiackie, a potem już sami jedni z drugimi nawalają się na całego, a teraz mądrzą się jacy to inni źli, pisiacko-lewacka farsa
Komentarze (196)
najlepsze
Oby Prezydent dokooptował środowiska stricte prawicowe.
Komentarz usunięty przez moderatora
A jak ktoś się urodził po 1918, to choćby nie wiadomo jakim był prawilnym patriotą i narodowcem, to wpływu nie miał żadnego.
Inaczej zawsze ktoś