Mimo, ze nie lubie gier sportowych to sa takie legendy jak THPS2 obok ktorego nie dalo sie przejsc obojetnie. W tamtych czasach gra z ta muzyka tworzyla niesamowita grywalnosc ;)
Mam to w samochodzie cały czas i często słucham. W dużym stopniu ta gra mi poszerzyła muzyczne horyzonty, tam się zaczęło eksplorowanie zespołów typu Lagwagon, Pennywise, Millencolin, New Found Glory, Bad Religion itd. Sama gra też rewelacja. Jedna z niewielu, którą skończyłem sto razy na wszystkie możliwe sposoby, tylko wszystkich gapów nie miałem cierpliwości szukać.
Pamiętam miło tą grę. Przeszedłem ją wszystkimi postaciami na 100%, odblokowałem wszystkie filmy, jedynie nie udało mi się znaleźć wszystkich "gapów". Do tego jeszcze edytor plansz i zabawa na całe tygodnie, a nie to co teraz przejdziesz grę w kilka dni, napisy końcowe i do widzenia. A sama ścieżka dźwiękowa to klasa sama w sobie.
Komentarze (89)
najlepsze
Wipeouz PSX zaraz za nimi.
Komentarz usunięty przez moderatora