Revelator jako jedyny wypowiedział się tutaj rozsądnie. Dla laika prawdopodobnie każde małe dziecko, które coś zagra automatycznie rośnie rangą do geniusza, jeśli jest do tego niewidome, mamy geniusza na miarę mozarta (tak lubię nazywać te wszystkie dzieci - 'drugi mozart' etc.) i całą masę wzruszeń. Oczywiście to, że ta mała dziewczynka gra jest piękne. Cudnie mieć pasję pomimo przeciwności losu, ale forma podania, przedstawienia tej dziewczynki wraz z jej umiejętnościami jest co
przypomina mi to film "Fortepian", tylko że tam główna bohaterka była niema, a fortepian był jej środkiem komunikacji ze światem.
"Gdybyś znał kobietę, która ma już ośmioro dzieci, z czego dwoje jest głuchych, dwoje jest ślepych a jedno upośledzone umysłowo, przy czym owa kobieta jest chora na syfilis, to czy zalecałbyś aborcję?
jeśli odpowiedziałeś "tak", to właśnie zabiłeś Beethovena"
Jestem wyznawcą teorii że nie ma czegoś takiego jak talent! Jest tylko "zajawka" i dużo ćwiczeń. Jak dla mnie gra całkiem dobrze ale nie jest to jakieś wyjątkowe zjawisko. Jeżeli osoba niewidząca pozbawiona jest ~80% bodźców to oczywistym jest że inne zmysły a najczęściej słuch i zamiłowanie muzyką rozwija się tak bardzo. Paradoksalnie gdyby Bocelli nie stracił wzroku to na 99% nikt by o nim nie usłyszał...
Komentarze (57)
najlepsze
"Gdybyś znał kobietę, która ma już ośmioro dzieci, z czego dwoje jest głuchych, dwoje jest ślepych a jedno upośledzone umysłowo, przy czym owa kobieta jest chora na syfilis, to czy zalecałbyś aborcję?
jeśli odpowiedziałeś "tak", to właśnie zabiłeś Beethovena"
Derek Paravicini - również od urodzenia niewidomy oraz jest sawantem
Komentarz usunięty przez moderatora
-Daredevil
ŁOOOO!!
http://www.youtube.com/watch?v=xTp2_eIO7Vs
http://www.youtube.com/watch?v=Oc15dAe_o-4
http://www.youtube.com/watch?v=bI_xx82oTO8&feature=related