Dlaczego przestałam być feministką? - Cassie Jaye
Cassie Jaye, reżyserka i dumna feministka postanowiła poznać swoich wrogów - ruch na rzecz praw mężczyzn. Jak ją to zmieniło? Jak jej środowisko zareagowało na chęć dialogu z "wrogiem"?
szymon_pekala z- #
- #
- #
- #
- #
- 166
Komentarze (166)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie - nie każdy kto czuje potrzebę wypowiedzenia się mówi z sensem. Prawda nie zawsze leży po środku. A nazywanie debili debilami nie jest "mową nienawiści".
I nie - nie w każdej skrajności jest "coś dobrego". Są skrajności, które zwyczajnie wychodzą z błędnych założeń i brną w nonsensie.
Zaś
Nope. Nie, nie wszędzie. Takiego np. Krula nie przekonasz do choćby i szczątkowej fundowanej z podatków opieki medycznej (a nawet służb oczyszczania miasta). I nawet perspektywa trucheł na ulicach go nie przekona.
Sam uważam, że podatki np. gminne mogą zdjąć ze mnie sporą część obowiązków i godzę się na to, że kosztuje mnie to więcej niż gdybym każdego zmarłego musiał samemu wywozić ze
A tak na serio - to co ona mówi "kiedyś myślałam", to jest myślenie przeciętnej kobiety w krajach anglosaskich.
Jeżeli takich wskazać nie jesteś w stanie to uznam, że kobiety mają takie same prawa co mężczyźni, z czego wywnioskuję, że feminizm w Polsce jest zbędny.
@Patrilafea: Feminizm wyklucza kobiecość.
Prawda jest o wiele bardziej prozaiczna, to nasze warunki fizyczne zdeterminowaly ten podzial rol.
W bardziej surowym swiecie, w ktorym jako gatunek ludzki zylismy wczesniej, rabanie drewna, polowanie, walka na wojnie, ciezka praca fizyczna bylyby bardzo utrudnione W CIĄŻY, albo w trakcie okresu laktacji, w którym kobieta karmii małe dziecko piersia wielokrotnie