W niniejszym znalezisku chciałbym przestrzec Was przed zakupami w sklepie zadowolenie.pl prowadzonym przez Alsen Marketing sp. z o.o. Niestety sposób w jaki traktowany jest klient już po zapłaceniu za towar jest wręcz zatrważająca.
tl:dr
Mój Tata zakupił telewizor poprzez stronę zadowolenie.pl otrzymał egzemplarz z wadą, odesłał towar w celu wymiany na nowy lub otrzymania zwrotu pieniędzy, ale odesłano mu ten sam egzemplarz. Po ponownym odesłaniu telewizor został zweryfikowany przez producenta i wada została potwierdzona, ale poinformował że zwróci pieniądze dopiero po otrzymaniu ich od dystrybutora. Sprawa ciągnie się już prawie 3 miesiące.
tl:dr
17.04.2017r. mój Tata zakupił telewizor (Thomson 24") za pośrednictwem strony zadowolenie.pl gdyż ich oferta była korzystna cenowo i nie słyszałem negatywnych opinii na ich temat.
20.04.2017r Telewizor został dostarczony. Po podłączeniu i uruchomieniu wszystko wyglądało ok. Po około 15-20 minutach od uruchomienia na górze ekranu na całej szerokości pojawił się czarny pas o wysokości około 5cm. Następnego dnia Tata skontaktował się telefonicznie z infolinią sklepu zadowolenie.pl i opisał sytuację ale skierowano go bezpośrednio do działu serwisu, z którym można kontaktować się tylko i wyłącznie mailowo pod adresem zgloszenia@alsen.pl. Treść zgłoszenia z dnia 21.04:
Do paczki dołączona został koperta w której znajdowała się kartka z informacją o sposobie odtworzenia wady czyli uruchomienie telewizora na 10-30 minut.
Dnia 05.05 został odesłany ten sam egzemplarz telewizora bez żadnej informacji co zostało stwierdzone i bez kabla HDMI który był w zestawie z telewizorem.
Odpowiedź mojego Taty była następująca:
Tutaj niestety odpowiedź musiała zostać omyłkowo usunięta, nie możemy znaleźć tego maila.
Nasza odpowiedź z 8 maja
Odpowiedź z 9 maja:
Nasza odpowiedź 9 maja:
Ich odpowiedź:
Nasza odpowiedź z 10 maja gdzie Tata się już mocno zirytował stąd ostry język:
Ich odpowiedź
Odpowiedź Taty z 26.05
Ich odpowiedź:
Odpowiedź Taty z 29.05:
Ich odpowiedź
Odpowiedź Taty z 30.05
Tutaj już nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi mailowej.
Dnia 07.06 zgodnie z poradą z federacji konsumentów Tata wystosował pismo o następującej treści:
Potem ograniczyliśmy się do kontaktu telefonicznego.
Dnia 19.06 skontaktowaliśmy się telefonicznie i dostaliśmy informację że sprawa się przeciągnęła ze względu na inwentaryzację serwisu i święto Bożego Ciała, otrzymując informację że następnego dnia otrzymamy mailowo ostateczną odpowiedź na wysłane pismo.
20.06 otrzymaliśmy maila:
Niestety ze względu na sporą ilość obowiązków ponownie skontaktowaliśmy się dopiero 28.06 i poinformowaliśmy że jest to jakąś kpiną żeby klient który nie otrzymał zamówionego towaru (czyt. sprawnego telewizora, a nie jakiegoś wadliwego bubla) musiał czekać aż oni otrzymają korektę, w końcu umowę zawarliśmy z nimi a nie z producentem telewizora. Jednocześnie zakomunikowaliśmy że jeżeli do dnia 30.06 nie uzyskamy satysfakcjonującej odpowiedzi (kontakt telefoniczny od osoby decyzyjnej bo obsługa klienta nie ma możliwości innego załatwienia sprawy) to sprawa zostanie upubliczniona i skierowana do UOKiK w celu mediacji.
Do dzisiaj nie odzyskaliśmy pieniędzy ani obietnicy załatwienia sprawy tak jak należy. Proszę o przekazanie tematu znajomym, żeby nie nadziali się na tak traktującą klienta firmę.
Komentarze (5)
najlepsze
źródło: comment_4bxR9Xwp7NJ5cfdNjQfTwwnjAPCOFP1j.gif
Pobierzźródło: comment_VcLrFqTnF4wO1O2nFwjayNtlyBWmH28d.jpg
Pobierzźródło: comment_EFLPLbNdnBKYJPvL4KOFBl3E8brbzIX1.jpg
Pobierzźródło: comment_8Teq0NBFeKYFiPOrWyyTlpV41W4zmdw6.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora