Jak Tu-154 zerwał sieć elektryczną, lecąc 380 m. nad nią?
Według raportu urzędu energetycznego Smoleńsk Energo, kable miał wtedy zerwać polski tupolew. Problem w tym, że ze stenogramów wynika, że o tej godzinie maszyna była na... 400 metrach. Kable wiszą na mniej więcej 20 metrach. Co więc je zerwało?
- #
- #
- #
- #
- 83
Komentarze (83)
najlepsze
wiem mniej więcej ile potrzebuje lotnisko
ale i tak nie była to linia wysokiego napięcia
jak już to linia średniego napięcia i nawet wysokość przewodów się mniej więcej zgadza
tak samo widok słupów które odnalazłem też świadczy o tym że to jednak nie wysokie napięcie
http://img687.imageshack.us/img687/6339/miejscekatastrofy1bigsu.jpg
porównaj z oryginalnym zdjęciem
dziwi mnie tylko że w artykule podano że była to linia wysokiego napięcia a przewody (w art. "kable") były na wysokości 20 m
no dla mnie to trochę nie zrozumiałe, ale wybaczam to wysokie napięcie bo dla laików wszystkie linie niedochodzące bezpośrednio do domów są wysokiego napięcia ;)
Czas pokładowy synchronizowany jest drogą radiową. Już w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku można było kupić radiobudziki z takim cudem techniki !
W mojej serwerowni streamer zapisuje dane również na taśmie magnetycznej. Ło rety jaki ja zacofany.
Komentarz usunięty przez autora