Z miesiąc temu tato kupił 5 nowych jałówek rasy Charolaise takie po 500kg, które od małego stały luzem w zagrodzie. Takich wariatek to jeszcze nie widziałem, niezła "corrida" była z nimi żeby je przypiąć już u nas w stajni. Ogólnie to po wprowadzeniu do stajni wyglądały jak z jakiegoś horroru, bo bydło rasy Charolaise ma białą sierść a cztery z nich tak wariowały przy załadunku, że połamały rogi i lała się strasznie
Komentarze (155)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora