Jak widać ładunek jest odpalany elektrycznie, a przy samym ajdiku nie widziałem źródła zasilania, zatem pewnie odłączyli źródło i wzięli się za robotę. Ładunki wybuchowe, aż tak łatwo nie wybuchają. Należy najpierw odpalić ładunek inicjujący (zapalnik - się zapala lub wybucha jako pierwszy), a do tego też potrzebna odpowiedniej dawki energii, aczkolwiek... gdyby była tam spłonka z pentrytem i
A może to ich własne zabezpieczenia/pole minowe w okolicach obozu, z którego postanowiono zrezygnować, a koleś zna konstrukcje/sam konstruował i dlatego dość swobodnie sobie z tym poczyna? Nie wiem, tylko taka hipoteza :)
Komentarze (76)
najlepsze
Jak widać ładunek jest odpalany elektrycznie, a przy samym ajdiku nie widziałem źródła zasilania, zatem pewnie odłączyli źródło i wzięli się za robotę. Ładunki wybuchowe, aż tak łatwo nie wybuchają. Należy najpierw odpalić ładunek inicjujący (zapalnik - się zapala lub wybucha jako pierwszy), a do tego też potrzebna odpowiedniej dawki energii, aczkolwiek... gdyby była tam spłonka z pentrytem i
Komentarz usunięty przez moderatora