Ach, zamarzył mi się taki widokowi lot dronem nad zeszłoroczną plażą we Władysławowie. Odlot na dużą wysokość, a potem powolne opadanie, woda, zbliżenie, wydmy, zbliżenie, wydma, trawa, podpaski, pieluchy, papier toaletowy, zbiorniki uryny no i odchody, czymże byłaby nadbałtycka wydma bez odchodów. Halina pakuj się.
Komentarze (2)
najlepsze