Brutalne pobicie na stadionie Legii Warszawa!

Kibic Legii po wbiegnięciu na murawę stadionu został pobity. Sprawcami byli prawdopodobnie ultrasi klubu

Po zakończeniu meczu Legia Warszawa - Lechia Gdańsk i otrzymaniu informacji o wyniku meczu w Białymstoku na stadionie w Warszawie wybuchła radość z okazji zdobycie przez Legie mistrzostwa Polski. Po kilku minutach jeden z kibiców wbiegł na murawę stadionu, by cieszyć się razem z zawodnikami drużyny. Nie udało mu się, ponieważ został brutalnie zaatakowany przez... no właśnie nie wiadomo kogo. Czyżby to byli ultrasi Legi "wynajęci" przez klub do pilnowania porządku? Kibice bijący kibiców? Patologia!

[jakwlesie]

Nagranie wysłałem na policję i do prokuratury niech się zajmą tymi co używają przemocy wobec innych. Sąd niech wymierzy sprawiedliwość.

[PeterFile]

@jakwlesie: Spejson aka Adrian Puchacki

[Nizki]

@alphabeta jak Ci ktoś kiedyś skopie członka rodziny, dziewczynę czy żonę to zobaczymy czy będziesz mówił "ale po co policja od razu, pogadajmy o tym".

[AndrusZgc]

Ruch kibicowski w Polsce od dawna umiera a ta akcja stanie się symbolem jego upadku. Kopanie swoich, reżyserowanie wszystkiego, układy z klubem za hajs, interesy narkotykowe ponad te słynne już oprawy i akcje charytatywne. Pozerstwo i obłuda przykrywająca kasę z narkotyków, aż dziwi, że kluby - jak widać w tym przypadku Legia - dogadują się z takimi ludźmi żeby pilnowali "porządku" i nawet nie zareagowali na tą sytuację.

[polemarchos]

@AndrusZgc: #!$%@? mać, jakbym chciał się cieszyć ze swoim klubem na murawie, a dostałbym po ryju od kolegów kibiców no to splunąłbym na ten cały syf. Porażka.

[Trelik]

@polemarchos: tu już nie dali rady?

[elmo141]

Legiunia. Jaki klub, tacy "kibice". Jak ja ich nie lubię za tę butę.

[d.....4]

@elmo141: zwykłe bydło, dziwie sie, że nie rozj##### znowu pół swojego miasta podczas świętowania.

[jarlaxle]

@elmo141: ale trzeba przyznać, że nieźle to wykombinowali, kibice (bardziej ultrasi czyli ci najbardziej jebnięci) pilnują porządku, kasa musiała bokiem pójść niezła, takę rolę zawsze porządkowi robili fakt wychodziło im to niekoniecznie najlepiej ale odpowiedzialność ktoś tam ponosił za tych ludzi, a tu kurde ten kop na głowę/kark mógłby się skończyć tragicznie dla ziomeczka na murawie.

[NieDlaCiebie]

Ten klub powinien byś już dawno zdegradowany

[S.....x]

@darex13: A nie jest? To żaden wstyd nie potrafić grać w piłkę, dużo większym wstydem jest nie umieć się zachować.

[mario-zdk]

Piłka nożna,
Promowana jako rodzinna rozrywka. Nie dziękuje

[andrewt]

ja #!$%@?, 2017 rok, faceci jak byki z torebeczką na ramieniu. (╥﹏╥)

[Marcinxxx]

@polemarchos: Szminke, tusz do rzęs... :D

[Jaszczomp1313]

@andrewt: to się nazywa pederastka a nie torebka.

[ziuaxa]

Dlatego nie chodzę na mecze i nie oglądam piłki nożnej. Zachowania "kibiców" tego sportu są tak prymitywne, że bliżej temu do zwierząt niż do cywilizowanych ludzi. Zresztą widać jacy to są ludzie, karki pakujące na siłce, wchłaniające odżywki hektolitrami, doładowani testosteronem, że aż z nich wycieka... Prawdziwi mężczyzni, nie ma co. Na szczęście większość innych sportów, tenis, narciarstwo, you name it... nie jest skażone jeszcze tą zarazą. Ale to tak jak w

[ziuaxa]

@6a6b6c: Właśnie odwrotnie. W drugą stronę. Nie mówię, że nie oglądam bo patole to oglądają. Chodzi o to, że właśnie taka rozrywka jak mecze i cała żenująca atmosfera, która się z nimi wiąże (krzyki, mnóstwo kijowego alkoholu (sorry - rozwodnione piwo za 6 zł na stadionie to napój dla plebsu), zezwierzęcenie = czytaj: "synonimy męskości") jest właśnie idealna dla patusów, którzy o fizyce kwantowej, teorii gier, początkach istnienia wszechświata czy mnogości

[radian1337]

@ziuaxa: Piłka nożna to piękny sport. Docenią go szczególnie Ci, którzy próbowali grać, ale otoczka wokół naszych klubów jest tragiczna. Z kibicowaniem i prawdziwym duchem sportu nie ma to nic wspólnego. Bandy gangusów rządzą zarówno w klubach, jak i na stadionach. Jednak niesprawidliwie jest powiedzieć, że to wina samego sportu i dlatego "nie oglądam piłki nożnej i tenis jest lepszy". Każdy sport jest ciekawy i dający rozrywkę kibicom, jeśli fair play

[karmajkel-nowak]

Na L od dawna rządzą układy albo jesteś szarym kibicem i wtedy masz #!$%@? albo jak w to wchodzisz, to się musisz podporządkować Tedkom albo innym decyzyjnym. Dno i metr mułu. Spontaniczność z lat 90 już dawno została zabita. Zresztą w innych klubach dzieje się podobnie. Dlatego od kilku lat mam już na to wywalone i na meczu pojawiam się raz na ruski rok. Nie mam ochoty uczestniczyć w tzw. życiu kibicowskim

[a.....a]

@karmajkel-nowak: Ja chodzę na wschodnia i jest ok ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[L.....p]

@karmajkel-nowak: świetnie podsumowales to pseudopatriotyczne bydło!

[Portowiec]

Żadni ultrasi tylko zwykli chuligani. Ultrasi to ci od opraw nie od bicia się. Ci tutaj to naćpana ekipa Teddy Boys z tego co można wyczytać na forach. Większość osób nawet na kibicowskich forach ciśnie po tych pajacach z Legii, że są hipokrytami, slogany typu "tylko szmata bije brata" jak widać odnoszą się jedynie do "decyzyjnych". Podobno ci "decyzyjni" mają płacone dobre siano od władz Legii za trzymanie porządku na meczu. U

[W.....i]

@Portowiec: Pięknie to opisałeś w szczególności stare czasy. Niestety to już nie wróci. A najlepsze z tego wszystkiego jest to że w latach 90tych jak chodziłem na mecze takie coś by nie przeszło. Po pierwsze nikt by nie pomyślał nawet przez chwilę żeby lać swoich. Po drugie ten gość co sprzedał kopa został by dojechany w trybie ekspresowym przez kolegów obok. Powiem tak może kiedyś był hard i to o wiele

[t.....n]

Dodatkowo na meczach tych dużych ekip brak obecnie spontaniczności, przyśpiewki chyba ustalane są przed meczem, 30 minut ciągnie się jedną smutną przyśpiewkę, podczas gdy np Twoja drużyna potrzebuje solidnego kopa podczas meczu i energii. Zero reakcji na wydarzenia na boisku.

@Portowiec: Dokładnie. Ten „doping” jest tak monotonny i senny, że dodając jakość polskiej ekstraklasy na żywo bardzo ciężko się to ogląda. Jestem przyzwyczajony do dopingu koszykarskiego i mimo, że hale są

[Prometeo]

Pewnie mu rano nie stanął i musiał dać upust swojej frustracji. Zwyrole, a nie kibole.

[namad]

@Prometeo: Po sterydach są problemy z erekcją. Nie piszę z własnego doświadczenia. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[L.....n]

@namad no to cię uświadomię, że nic takiego nie ma miejsca

[Iudex]

Ja naprawdę próbowałem...Kilka lat regularnie chodziłem na mecze we Wrocławiu. Kupowałem karnety, dopingowałem, zdzierałem gardło i świętowałem wiele sukcesów klubu, ale przeżywałem też ciężkie chwile. Zawsze sobie wmawiałem, że to co się dzieje na trybunach i dookoła klubu mnie nie rusza. Że to tylko margines, że przecież na meczu jest bezpiecznie. I to wszystko prawda, ale przebywanie w otoczeniu takiego stada troglodytów jest na dłuższą metę nie do zaakceptowania. A to jakiś

[Iudex]

@abdullahibnalibali: Trzeba by się jeszcze tym jarać, a to dla mnie niestety niewykonalne w przypadku tej dyscypliny.

[karmajkel-nowak]

@Iudex: Smutne ale prawdziwe. Ja generalnie jestem otwartym człowiekiem i nie przeszkadza mi, że pijany typ chce ze mną zbijać piątki po meczu. No problem mogę zrobić miśka, wziąć łyk z podanej mi butelki i chwile wspólnie pokrzyczeć. Na tym polega kibicowanie ale #!$%@? mnie o wiele bardziej robienie z kibicowskiego światka jakiejś cholernej zabawy a mafię. Banda patoli bezkarkowców decyduje o wszystkim. Kasują np. wieloletnie zgody w imię jakichś swoich