Tak naprawdę mogłeś pominać te zbędne opisy na poczatku i skupic się na sednie sprawy. Czyli miałeś zakupić laptopa dla matki która dostała fundusze na działalność gosp. i dostałeś w tym celu za dużo pieniędzy. Po co nam wiedzieć więcej ?
Tak swoja droga to tylko polak tak potrafi. Jak daja za dużo to źle, jak daja za mało teź źle.I badz tu człowieku madry...
Coś podobnego jest z ustalaniem budżetu np. w szkołach. Na dany rok szkoła ma przydzielane pieniądze na podstawie wielkości wydatków z poprzedniego roku. Nie ma więc czegoś takiego jak zaoszczędzenie pieniędzy na przyszły rok. Bo jeśli wyda się za mało, to za rok obetną bo nie wydali całego limitu. Jeśli więc pod koniec roku zostanie coś pieniędzy to w grudniu szkoły wydają je na byle co, byle wydać.
Mnie wk$!#ia jak mam płacić podatek ze stypendium, które dostaje z budżetu państwa. I koło się zamyka a pieniądze zamiast być mądrze wydawane to krążą po urzędach...
@frytas: Mnie, kiedy jeszcze kiedys robiłem jako urzędnik naukowy na jednej z państwowych uczelni też dziwiło, że musze wypełniać PIT-a. przecież dostaję pieniądze z kasy, do której mam płacić podatek. To bez sensu.
Okazuje się, że to ma sens dwojaki z punktu widzenia biurestwa.
Po pierwsze: uzasadnienie paru etatów przekładaczy papierków związanych z obsługa PIT-ów na poziomie uczelnianym i urzędu skarbowego, po drugie, jakby budżetówka była zwolniona z podatków i dostawała,
Autor wykopu źle do tego podszedł. Pieniądze nie są marnowane przez dotacjobiorców. Dla Państwa ważne jest to co do niego wróci. Otóż, mając do wydania 50k zł VAT z tego wynosi 9016 zł. Gdyby zamiast dać 50000zł zwolnić podatnika z płacenia zusu, podatków i innych opłat skarbowych przez okres choćby 0,5 roku to ZWROT PIENIĘDZY nie wyniesie owych 9000 zł tylko mniej.
Wystarczy pojąć Państwo jako nie instytucję publiczną ale jako zwykłą
Przede wszystkim nie ma informacji o jaką dotację chodzi. Po drugie te 8000zł nie spadło z nieba - ktoś tak musiał napisać w biznesplanie co zostało zaakceptowane.
Nie pochwalam marnotrawienia pieniędzy, nie pochwalam nieefektywności państwa ani zbytniej biurokracji rozrostu aparatu państwowego, ale po pierwsze, kolega zdaje się zapomniał o słowie "redystrybucja" (czytaj rola Robin Hooda) czyli jak ktoś mało zarabia i mu oddadzą to co do państwa odprowadził i tak będzie miał za mało. Podatki "tylko" zmniejszają tempo przyrostu majątku, którego tak czy inaczej trzeba mieć nieco, żeby zakładać biznes.. chyba że jest opcja dotacji. Po drugie, państwo jako
Komentarze (180)
najlepsze
Tak swoja droga to tylko polak tak potrafi. Jak daja za dużo to źle, jak daja za mało teź źle.I badz tu człowieku madry...
O ile pamiętam to ten fundusz na
oby wiecej takich myslacych ludzi, brawo! ; ]
A co powiecie na to, że od emerytur wypłacanych z ZUSu też pobierany jest podatek dochodowy?
To jest szczyt zidiocenia już.
1. Zarobiłeś pieniądze
2. Zapłaciłeś od nich dochodowy
3. Zabrali ci też składkę na ZUS
4. Oddają ci jakiś ochłap tej kasy na starość
5. Znowu część zabierają na dochodowy
5. ...
6. brak profitu :<
Jaki k%##a dochodowy ja się pytam, zapytuje się?
Przecież emerytura to nie dochód!!!!!!111jedenjeden
Okazuje się, że to ma sens dwojaki z punktu widzenia biurestwa.
Po pierwsze: uzasadnienie paru etatów przekładaczy papierków związanych z obsługa PIT-ów na poziomie uczelnianym i urzędu skarbowego, po drugie, jakby budżetówka była zwolniona z podatków i dostawała,
Wystarczy pojąć Państwo jako nie instytucję publiczną ale jako zwykłą
Optymistycznie, uważam, że wszystko co ma początek ma też koniec.
http://tendencje.blogspot.com/2010/06/do-czego-zmierzamy.html