@Dziki_Odyniec najpierw nikt nie był zainteresowany by go usunąć. Gdyby nie wojna, polityka ugłaskiwania by trwała na zachodzie. Wystarczyło wejść w Niemcy jak militaryzowali Nadrenię. Jednocześnie niezależnie od wodza, szkopy posiadały doskonałe morale, dobrych dowódców, zorganizowaną armię i bardzo dobry jak na tamte czasy sprzęt.
Były zamachy na niego, niestety nieskuteczne ale z patrząc z drugiej strony może i dobrze bo gdyby władze przejął jakis kompetentny oficer np. Rommel to wojna mogła by wyglądać inaczej. Tak to, choćby "głupi" ruch hitlera, gdzie nie wysłał najlepszych oddziałów do Normandii - mimo że generałowie mu to sugerowali
@L3AD3R: Stauffenberg, tak pięknie przedstawiony przez Cruise'a w "Walkirii", pochodził z pruskiej szlachty. Nienawidził Polaków, Ruskich i wszystkiego, co na wschód od Niemiec. Gdyby pucz wypalił, zrealizowano by założenia - pokój z Aliantami i huzia na Wschód - Polska przestałaby istnieć.
@L3AD3R: A to nie było tak, że zamachy na Hitlera zaczęły się jak wojna była już (ze strategicznego punktu widzenia) dawno przegrana i tylko cud mógłby uratować III Rzeszę ?
Bo o ile wiem, główną motywacją dla zamachowców było zabicie Hitlera i przejęcie władzy celem szybszego zawarcia pokoju... co nie było możliwe, bo sam Hitler nie poddałby się, bo nie miał takiej możliwości (już w tamtym czasie był powszechne uznany
Jako 2 błąd jest wymieniona pomoc Mussoliniemu na Bałkanach. Ale czy to był błąd? Jeśli już to Mussoliniego, Hitler raczej ratował sytuację. Przez autora jest to uznane za błąd bo opóźniło atak na ZSSR... a jakby Hitler nie pomógł Włochom to wojna by sie skończyła szybciej bo alianci by mieli na południu Europy autostradę.
@MeAndI: Artykuł jest niestety słabiutki. Sam atak na ZSRR jest uznany za błąd... tymczasem gdyby nie ten atak Stalin zaatakowałby pierwszy, w dogodnym dla siebie momencie.
@wbielak: Dokładnie, największym atutem było zaskoczenie. Niestety szybki postęp wojsk i strategia palonej ziemi sprawiła, że wydłużyły się węzły zaopatrzeniowe przez co Niemcy tak dotkliwie odczuli skutki mroźnej zimy. Choć należy wziąć pod uwagę, że również Rosjanie dostali po kościach przez mrozy. Ciekawy obraz walk na froncie wschodnim prezentuje Nikulin w książce "Sołdat", na tyle obiektywnie na ile mógł. Błędem było natomiast utrzymywanie Stalingradu za wszelką cenę przez Niemców.
Artykuł mocno słaby: 1 Powód podany nawet w artykule. Hitler był przede wszystkim politykiem a nie wojskowym. To że założenia polityczne nie zadziałały to inna sprawa. Mówi się też o problemach z zaaopatrzeniem tych sił.
2 Działanie podjęte żeby ratować sojusznika. Nie bardzo miał wybór
@wbielak: konkretna odpowiedź, dzięki ziom. Poza tym myślę, że łatwo jest oceniać nam ludziom historię, znając obydwie strony i rezultaty. Generalnie trzeba być idiotą, aby postawić tezę, że jakiś dowódca był głupim, tym bardziej jeśli odniósł tak wielki "sukces"
@popcorn84: Właściwie to działania zbrojne podczas inwazji na Rosję w 1812 przypominały nieco te z 1941, oczywiście w mniejszej skali. Najliczniejsza i złożona z najlepszych jednostek francuskich, niemieckich czy polskich część armii pod dowództwem samego cesarza uderzyła (nieco analogicznie jak niemiecka Grupa Armii "Środek" na Moskwę poprzez Smoleńsk. Od północy główne siły napoleońskie osłaniały w Inflantach i od strony Petersburga wojska złożone z Prusaków, Francuzów i Polaków, natomiast na południu,
Wehrmacht nie dysponował odpowiednimi siłami pozwalającymi na osiągnięcie tych celów w ciągu jednego roku. W najlepszym wypadku mógł zrealizować tylko jeden z nich.
Ale infrastruktura ZSRR nie pozwalała na szybkie zajęcie czego Hitler nie przewidział bądź zignorował.
Co do Afryki to Hitler jak i Rommel okazali się być niestety oboje ignorantami bo obu stronom sprzęt zawodził. Ale alianci się tam wycwanili operacją 'Torch'.
@ziobro2: Gdyby Hitler zdobył cały świat to przez moment świat byłby olbrzymią Jugosławią - tyglem narodów połączonych na siłę, które tylko czekają na możliwość odłączenia się. Posypałoby się jak domino.
Troche nie moj poglad na historie. Bez rozpisywania napisze
Najwiekszy blad to nie wcielanie chetnych rosjan rychlo do walki przeciwko Stalinowi
ZSRR MUSIAL zaatakowac bo Stalin tylko czekal na operacje Lew Morski aby przejechac cala europe. Czerwoni mieli kilkukrotnie wieksza armie niz niemcy na dodatek nowoczesna. Przyczyna ich porazki byl brak jakichkolwiek zalozen defensywnych miedzy innymi dlatego, że nikt takich nawet nie ośmielił się pokazac gruziniwi.
Przyczyna ich porazki byl brak jakichkolwiek zalozen defensywnych miedzy innymi dlatego, że nikt takich nawet nie ośmielił się pokazac gruziniwi.
@ajumalawa: Nie do końca. Suworow w Lodołamaczu ładnie o tym pisze. Były linie obrony, plany, potężne zaplecze dla ruchu partyzanckiego... wszystko zostało zdemontowane w ramach przygotowań do inwazji. //Edit inwazji sowietów na Niemcy oczywiście bo chyba to co napisałem jest nieprecyzyjne.
Najwiekszy blad to nie wcielanie chetnych rosjan rychlo do walki przeciwko Stalinowi
@ajumalawa: Nie do końca - sowieccy jeńcy dość szybko (około roku 1942) znaleźli, ekhm, "bezpieczną przystań" w szeregach sił zbrojnych III Rzeszy. Najsłynniejszą tego typu formacją jest Rosyjska Armia Wyzwoleńcza - złożona głównie z radzieckich jeńców i ochotników, dowodzona przez Własowa.
Myśle, ze niektóre "genialne" decyzje hitlera były tak niedorzeczne, ze przeciwnik ich sie nawet nie spodziewał. Wtedy rzeczywiście mógł zagrać element zaskoczenia i decyzja okazywała sie trafna. Niestety wiecej w tym było przypadku, który dało sie realizować dzięki potężnemu zapleczu wojennemu. Na dłuższa metę spowodowało to jednak wykrwawienie, gdyż nawet największe bogactwo i przemysł nie sa jednak nieskończone.
"W efekcie w bitwie tej Wehrmacht stracił 250 tysięcy ludzi"
Jak tak czytam, że w jednej bitwie straciło życie aż 250 tysięcy ludzi to naprawdę doceniam, że żyję w obecnych czasach, w których mam szansę na normalne życie. Gdyby była wojna, rzucony byłbym pewnie gdzieś w jakiś środek wojny przez debila generała i zginął od losowej kuli wroga, a wraz ze mnę 250 tysięcy młodych mężczyzn - bez nadziei na dorosłe życie,
Komentarze (149)
najlepsze
Bo o ile wiem, główną motywacją dla zamachowców było zabicie Hitlera i przejęcie władzy celem szybszego zawarcia pokoju... co nie było możliwe, bo sam Hitler nie poddałby się, bo nie miał takiej możliwości (już w tamtym czasie był powszechne uznany
Sam atak na ZSRR jest uznany za błąd... tymczasem gdyby nie ten atak Stalin zaatakowałby pierwszy, w dogodnym dla siebie momencie.
1 Powód podany nawet w artykule.
Hitler był przede wszystkim politykiem a nie wojskowym.
To że założenia polityczne nie zadziałały to inna sprawa. Mówi się też o problemach z zaaopatrzeniem tych sił.
2 Działanie podjęte żeby ratować sojusznika. Nie bardzo miał wybór
Ale infrastruktura ZSRR nie pozwalała na szybkie zajęcie czego Hitler nie przewidział bądź zignorował.
Co do Afryki to Hitler jak i Rommel okazali się być niestety oboje ignorantami bo obu stronom sprzęt zawodził. Ale alianci się tam wycwanili operacją 'Torch'.
gdyby głupota mogła fruwać, mielibyśmy cię z głowy
Bez rozpisywania napisze
Najwiekszy blad to nie wcielanie chetnych rosjan rychlo do walki przeciwko Stalinowi
ZSRR MUSIAL zaatakowac bo Stalin tylko czekal na operacje Lew Morski aby przejechac cala europe. Czerwoni mieli kilkukrotnie wieksza armie niz niemcy na dodatek nowoczesna. Przyczyna ich porazki byl brak jakichkolwiek zalozen defensywnych miedzy innymi dlatego, że nikt takich nawet nie ośmielił się pokazac gruziniwi.
@ajumalawa: Nie do końca.
Suworow w Lodołamaczu ładnie o tym pisze. Były linie obrony, plany, potężne zaplecze dla ruchu partyzanckiego... wszystko zostało zdemontowane w ramach przygotowań do inwazji.
//Edit inwazji sowietów na Niemcy oczywiście bo chyba to co napisałem jest nieprecyzyjne.
@ajumalawa: Nie do końca - sowieccy jeńcy dość szybko (około roku 1942) znaleźli, ekhm, "bezpieczną przystań" w szeregach sił zbrojnych III Rzeszy. Najsłynniejszą tego typu formacją jest Rosyjska Armia Wyzwoleńcza - złożona głównie z radzieckich jeńców i ochotników, dowodzona przez Własowa.
Jak tak czytam, że w jednej bitwie straciło życie aż 250 tysięcy ludzi to naprawdę doceniam, że żyję w obecnych czasach, w których mam szansę na normalne życie. Gdyby była wojna, rzucony byłbym pewnie gdzieś w jakiś środek wojny przez debila generała i zginął od losowej kuli wroga, a wraz ze mnę 250 tysięcy młodych mężczyzn - bez nadziei na dorosłe życie,