Ale zaraz zaraz o co chodzi? Czy chodzi o to że nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej? Dajcie spokój! Już nawet politycy PiS twierdzą, że stan klęski trzeba zostawić na poważniejsze tragedie a te prawdopodobnie w przyszłości nas nie będą omijać. Z roku na rok jest coraz gorzej.
W obecnej chwili musi być zachowana płynność funkcjonowania państwa ze względu na sytuację gospodarczą na świecie. Wyobrażacie sobie jak zagraniczni inwestorzy odebrali by wprowadzenie takiego
@Badyl69: Eee.... bardziej chodzi o to, że po powodzi z '97 Komorowski krytykował ówczesny rząd za opieszałość w zapobieganiu i nie wzięcie na siebie odpowiedzialności za tragedię, a kiedy on sam był we frakcji rządzącej i zajmował najwyższe stanowiska państwowe nie wykazał się żadną inicjatywą, która mogłaby zapobiec ewentualnym wylewom, a sam rząd dziś też nie kwapi się, żeby stwierdzić "to nasza wina". W sumie po 1997 wszystko zostało tak samo.
@Kaczypawlak: oczywiście że się wykluczają i to jest paradoks na skalę światową. Ale jestem pewien, że nikt nie podejmie w tym momencie decyzji o zarzuceniu organizacji wyborów, bo czekałby go pewny trybunał stanu! A obecna sytuacja (zbliżające się wybory) jest dla PO korzystna, bo obecnie Komorowski jako prezydent nie ma żadnej władzy a przesunięcie terminu wykorzystałby PIS.
Tak więc moim zdaniem wszystko rozbija się o wybory.
@Ubot: a to, że prezydenta nie mamy (jego funkcje pełni marszałek Sejmu) i wybory muszą się odbyć w ponad 2 miesiące? Masz 100% pewności, że te sprawy się nie wykluczają? A poza tym jakby chcieli władzę dłużej utrzymać, to teraz widać oczywiście, żeby ten stan by wprowadzili.
Wydaje mi się że chyba ktoś zapomniał wspomnieć o małym fakcie, który może tłumaczyć zmianę stanowiska w sprawie wprowadzania stanu klęski żywiołowej, ustawa która to określa została nowelizowana od 1997 roku, obowiązująca to ta z 2002 roku (nie wiem czy są jakieś istotne zmiany ale myśle że trzeba by było to wspomnieć i ewnetualnie dla zainteresowanych wgłębić sie w temat), poza tym nie bądźmy naiwni, tak jak każdy z nas zmienia czasami
1. wypowiedź sprzed 12 lat, wspólny mianownik to tylko powódź, cała sytuacja w kraju zupełnie inna, gospodarka, ratownictwo itd itd
2. tylko Bronek, a innych to nie łaska cytować?
3. stan klęski nie tylko przesuwa termin wyborów (dzisiaj byłoby łatwe oskarżenie o manipulację przed wyborami) ale też ogranicza swobody obywatelskie i może utrudnić wypłatę ubezpieczeń
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Krytyka jest wpisana w demokrację. Dobrze aby wszyscy politycy byli tego świadomi. Rządzący muszą przyjmować krytykę i za nią dziękować bo krytyka pozwala zobaczyć sprawy, które umknęły, natomiast opozycja konstruktywnie krytykować.
Polityk ma służyć narodowi obojętnie po której stronie się znajduje. Tego od każdego z nich oczekuję.
Ale o co chodzi? Przeciez tegoroczna powódz to jest pikus w porownaniu do tej sprzed 13 lat. Wprowadzanie stanu kleski zywiolowej wtedy mialo sens. Teraz nie widze zadnego. Poza tym wprowadzenie stanu kleski zywiolowej wymusilo by przesuniecie wyborow i na prawde nie ciekawa sytuacje dla kraju, bo Bronek nie moze pelnic funkcji p.o. dluzej niz 2 miesiace.
Co wiecej, stan wyjatkowy opoznilby wybory prezydenckie i wprowadzil zamieszanie do obecnego stanu prawnego, z powodu nieustalonej wykladni pewnych przepisow oraz wydluzyloby obecnie trwajaca, jakze atrakcyjna kampanie wyborcza... w 1997 jakos wyborow w czasie powodzi nie bylo a i skala zniszczen byla nieporownywalna. Zapytuje sie zatem:
Czego do #%#$%# k@#!@ nedzy sie znow czepiacie? Juz musicie na sile tak szukac "hakow" na Komorowskiego wsrod czegos do czego przyczepic sie nie sposob??? Moze
Zastanawiałem się także, skąd się bierze taka niechęć do przepisów stanu wyjątkowego. Myślę, że to jest trochę tak, że z przepisów stanu wyjątkowego na pewno by wynikało jedno: wzięcie pełnej odpowiedzialności przez administrację państwową, rząd za to, co się dzieje na terenach objętych klęską powodzi.
Roznica jest taka, ze wtedy byl fizycznie prezydent, teraz go nie ma... Ze wzgledu na STABILNOSC Polski, powinny odbyc sie wybory. A niestety stan kleski zywiolowej, sie z wyborami mocno kloci.
A to jest zupelnie inna sytuacja, niz wtedy. Przeciez nawet opozycja nie jest mocno za wprowadzeniem tego w zycie.
W 1997 roku, przeciwnikami wprowadzenia stanu byl prezydent i SLD - glownie dlatego, zeby
jest drobna różnica miedzy wymianą opinia a zdaniami "ekspertów" z których większość nie ma pojęcia o funkcjonowaniu państwa, nie doświadczyła powodzi, nie zna się na polityce - ale cóż dziś każdy mówi co chce :)
Komorowski 1997:stan klęski żywiołowej to nasze prawo z którego należy korzystać!
Komorowski 2010:woda się nazbiera, potem spływa, gdzie tutaj klęska żywiołowa? - zupełnie jak w wannie:)
PS Komorowski u Lisa jak rozmawiali o debacie z innymi kandydatami mówił o swoim atucie względem Kaczyńskiego. On jest cały czas taki sam, podczas gdy Kaczyński przechodzi obecnie "przemianę" w którą pan Komorowski nie do końca wierzy.
Naprawdę nie rozumiem czym tu się podniecać . Powódź 97 była o wiele gorsza. W tym np dzięki ulepszeniu wałów, pogłębieniu koryta rzeki etc. Racibórz nie został zalany ( w 97 połowa miasta była pod wodą...i to dosyć głęboka momentami ). We Wrocławiu dzięki usprawnieniom oraz przede wszystkim heroicznej pracy wrocławian tez udało się zapobiec ogromnym stratom. W 97 roku nikt nie spodziewał się takiej klęski więc nic dziwnego że chcieli powoływać
Trzeba byc nieswiadomym, zeby porownywac skutki wielkiej powodzi z 97, ktora zalala kilkaset tysiecy osob, z ta obecna, ktora dotknela w porywach osob kilkadziesiat tysiecy.
Dzis stan wyjatkowy niczego by nie wniosl, przeszkodzilby za to w zyciu nas wszystkich. Wtedy - nie wiem jak skonstruowane byly przepisy (zmienialy sie z tego co pamietam) - ale z pewnoscia w takich miejscowosciach jak wroclaw, niezaleznie od stanu prawnego, stan byl wyjatkowy.
@qJokerp: twoje przyklady sa smieszne, dostosowane do jednostki, panstwo o ludzie ktorzy nim kieruja, nie moga bladzic w ten sposob i takich przykladow im nie mozna przypisac, oni musza byc nieomylni, jesli maja stworzyc lepsze jutro.
ja tam zaglosuje na dowolnego kandydata ktory w 2 turze zmierzy sie z Kaczynskim, jesli bedzie to Komorowski tym lepiej dla niego (hm, no dobra nad Lepperem sie 2 razy zastanoiwie)
Komentarze (135)
najlepsze
W obecnej chwili musi być zachowana płynność funkcjonowania państwa ze względu na sytuację gospodarczą na świecie. Wyobrażacie sobie jak zagraniczni inwestorzy odebrali by wprowadzenie takiego
Komentarz usunięty przez moderatora
zawsze płynie z prądem
czyli tak by sobie % nabić
Niech sp#%!#!$a do Bałtyku z powodzią.
może fragmentu własnego państwa które\y Rosja brutalnie chciała mu odebrać?
Ale internet to internet, tutaj UPR ma zawsze większość w sejmie, a JKM spotyka się z podobnym zainteresowaniem co Jarosław czy Bronisław.
Przecież żeby nie chciał opublikować programu, to jest takie śmieszne, a właściwie żałosne.
Zapytałem się kilka osób co o tym sądzą.
Spotkałem się z odpowiedzią że nie wiedzą o programie, wiedzą że jest tylko przeciwko Jarkowi i to
"W okresie 90 dni od dnia zakończenia stanu klęski żywiołowej nie mogą się odbyć wybory ani referendum."
I tu macie odpowiedź, czemu rząd nie wprowadza stanu klęski.
Tak więc moim zdaniem wszystko rozbija się o wybory.
Osobne pytanie, co dałoby wprowadzenie
1. wypowiedź sprzed 12 lat, wspólny mianownik to tylko powódź, cała sytuacja w kraju zupełnie inna, gospodarka, ratownictwo itd itd
2. tylko Bronek, a innych to nie łaska cytować?
3. stan klęski nie tylko przesuwa termin wyborów (dzisiaj byłoby łatwe oskarżenie o manipulację przed wyborami) ale też ogranicza swobody obywatelskie i może utrudnić wypłatę ubezpieczeń
przeczytajcie:
http://www.rmf24.pl/opinie/wywiady/kontrwywiad/news-burmistrz-sandomierza-stan-kleski-zywiolowej-w-niczym-by,nId,279190
"Ogłoszenie stanu klęski żywiołowej ani by mi nie przeszkodziło ani nie pomogło."
i
Oczywiście że to spam wyborczy PiSu. Wystarczy sprawdzić inne wykopy wykopiwacza.
Dopiero dziś zainteresowałeś się polityką? Przecież często punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
W ogóle mnie nie wzruszyła ta publikacja. Sorry.
Polityk ma służyć narodowi obojętnie po której stronie się znajduje. Tego od każdego z nich oczekuję.
Spierajmy się ale nie kłóćmy
Krytykujmy z troską a nie napadajmy
Nie nakręcajmy jednych przeciwko drugim.
"Zgoda buduje, niezgoda
Komentarz usunięty przez moderatora
Oczywiscie ze zaglosuje, jezcze nie wiem na kogo, za to wiem na kogo na 100% nie zaglosuje :)
Czego do #%#$%# k@#!@ nedzy sie znow czepiacie? Juz musicie na sile tak szukac "hakow" na Komorowskiego wsrod czegos do czego przyczepic sie nie sposob??? Moze
Wtedy się zastanawiał, teraz już wie.
Roznica jest taka, ze wtedy byl fizycznie prezydent, teraz go nie ma... Ze wzgledu na STABILNOSC Polski, powinny odbyc sie wybory. A niestety stan kleski zywiolowej, sie z wyborami mocno kloci.
A to jest zupelnie inna sytuacja, niz wtedy. Przeciez nawet opozycja nie jest mocno za wprowadzeniem tego w zycie.
W 1997 roku, przeciwnikami wprowadzenia stanu byl prezydent i SLD - glownie dlatego, zeby
zakopane
Komorowski 2010: woda się nazbiera, potem spływa, gdzie tutaj klęska żywiołowa? - zupełnie jak w wannie:)
PS Komorowski u Lisa jak rozmawiali o debacie z innymi kandydatami mówił o swoim atucie względem Kaczyńskiego. On jest cały czas taki sam, podczas gdy Kaczyński przechodzi obecnie "przemianę" w którą pan Komorowski nie do końca wierzy.
Dzis stan wyjatkowy niczego by nie wniosl, przeszkodzilby za to w zyciu nas wszystkich. Wtedy - nie wiem jak skonstruowane byly przepisy (zmienialy sie z tego co pamietam) - ale z pewnoscia w takich miejscowosciach jak wroclaw, niezaleznie od stanu prawnego, stan byl wyjatkowy.