Ale są też plusy tej całej sytuacji. Islam zacznie się rozpadać jak Chrześcijaństwo, już teraz spory między Szyitami a Sunnitami są nieźle zaognione (vide wojna Irańsko-Iracka), dodając do tego rozwiązłość seksualną, coraz to nowe interpretacje Koranu...
@Everthus: Czyli w zasadzie nie zacznie, a zaczął. W sumie to bardzo liczę na to, że islam pójdzie w ślady za chrześcijaństwem. Obie religie, jak z resztą każda religia oparta na jakimś wszechmocnym bogu i z definicji niepodważalnych dogmatów, w swojej czystej formie, w sytuacji w której na cały świat patrzy sie tylko przez pryzmat swojej religii są dzikie i niebezpieczne. Widzieliśmy to w historii świata praktycznie na każdym kroku i
Ciekawe co nam w kraju fundamentaliści różnych wyznań, socjaliści i ateiści zaserwują, bo jak na razie na wszelkie możliwe sposoby rozbija się małżeństwa i rodziny.
"Przy okazji budują też to, co każdy totalitarny reżim lubi najbardziej – społeczeństwo samotników, którzy traktują związki w sposób doraźny i niezobowiązujący."
@moloch_: Tak, napisałeś, że książka, którą 1400 lat temu napisało kilku arabów jest dziełem fikcyjnej postaci literackiej, którą w innej książce opisało kilku Żydów kilka tysięcy lat temu.
Komentarze (42)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
"Przy okazji budują też to, co każdy totalitarny reżim lubi najbardziej – społeczeństwo samotników, którzy traktują związki w sposób doraźny i niezobowiązujący."