Saints Row 2... ech, to nadal moja ulubiona część z serii SR i jedyna która oprócz tego że miała jajcarskie momenty starała się trzymać klimat "ulicy" (granie laską murzynką najlepsze, zwłaszcza w ostatniej misji z Juliusem <3)
Co do serii THPS to też mam sentyment, zawsze zajebisty soundtrack (ten z jedynki to mój ulubiony)
Komentarze (2)
najlepsze
Co do serii THPS to też mam sentyment, zawsze zajebisty soundtrack (ten z jedynki to mój ulubiony)