Ciekawe czy zjawiska nie da się wytłumaczyć dużymi plamami na gwieździe. Poza tym że plamy takie występują raczej na chłodniejszych gwiazdach niż typu F wydaje się to sensownym wytłumaczeniem.
Świetne. Fajnie wyjaśnione ale jednego nie rozumiem. Czy podobnego efektu nie dałby obiekt, odpowiednio wielki ale mniejszy niż planeta który akurat przeciąłby linię pomiędzy obserwatorem a gwiazdą? A chmara kosmicznych śmieci na tle obserwowanej gwiazdy na tyle daleko od gwiazdy że ona już by ich nie oświetlała? Po drodze jaką przebyło światło mogło być sporo "brudu" Tak tylko sobie rzucam.
@R2D2_z_Sosnowca: Nie, to o czym piszesz jest prawdopodobne jedynie matematycznie, prawdopodobieństwo jest tak małe że statystycznie nie zdąży się wydarzyć bo wcześniej wszechświat przestanie istnieć.
Komentarze (5)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora