Typowe. Dwóch debili spotyka się na drodze. W sumie to trzech, ale jeden (ten srebrny) szybko uciekł
Najpierw dwóch odpierdziela jakieś dziwne akcje na skrzyżowaniu (co to w ogóle za omijanie prawą stroną auta która zatrzymało się aby przepuścić innych?) i próbuje staranować zieloną osobówkę, potem drugi go "uczy", a następnie już tradycyjny festiwal #!$%@?, czyli jeden blokuje, a drugi "agresywnie" używa klaksonu (niezgodnie z przepisami oczywiście)
@kubica941: mógł, ale nie musiał. Był tylko jeden pas do skrętu w lewo, więc zielonym pierdzikiem mógł sobie wybrać na który potem chce wjechać, a samochody jadące za nim powinny jechać za nim, a nie obok niego. Oczywiście to nie tłumaczy późniejszego zachowania, bo za to powinien być ukarany, natomiast kierowca ciężarówki też #!$%@?ł skręcając obok zielonego autka, a nie za nim. Wiem, że jakby się tak wszyscy zawsze rozdzielali to
@AlabamaMama: zasada jest prosta - możesz wjechać na inny pas pod warunkiem, że jest wolny.
chcesz wjechać na prawy pas, ale nie możesz
Od kiedy chęć wjechania gdzieś pozwala zajeżdżać drogę? Zielony zjechał ze skrzyżowania na lewy pas. Mógł go zmienić na prawy później, bezpiecznie, ale lepiej wpakować się pod kogoś.
Komentarze (135)
najlepsze
Najpierw dwóch odpierdziela jakieś dziwne akcje na skrzyżowaniu (co to w ogóle za omijanie prawą stroną auta która zatrzymało się aby przepuścić innych?) i próbuje staranować zieloną osobówkę, potem drugi go "uczy", a następnie już tradycyjny festiwal #!$%@?, czyli jeden blokuje, a drugi "agresywnie" używa klaksonu (niezgodnie z przepisami oczywiście)
Od kiedy chęć wjechania gdzieś pozwala zajeżdżać drogę? Zielony zjechał ze skrzyżowania na lewy pas. Mógł go zmienić na prawy później, bezpiecznie, ale lepiej wpakować się pod kogoś.