Pała? Nie szkodzi. Zdałeś
Ministerstwo Edukacji chce ulżyć trudnej doli licealistów. W najnowszym rozporządzeniu w sprawie oceniania umieściło zapis, że ocena niedostateczna nie przeszkadza w promocji do następnej klasy. Więcej - można będzie mieć nawet dwie pały. Nauczyciele są w szoku.
100piwdlapiotsza z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 190
Komentarze (190)
najlepsze
POWALIŁO?
Prawa , są osoby słabsze z danego przedmiotu ale nie przesadzajmy , na te 2 spokojnie da się wyjść , szczególnie ze istnieje takie coś jak "zagrożenia" wystawiane miesiąc przed wystawieniem ocen. A nawet jak już ktoś będzie miał to 1 to istnieje takie coś jak egzamin komisyjny I TO JEST WŁAŚNIE 2 SZANSA ....
:/
Chyba sobie jaja robią...
1. Matmy i polskiego nie muszę zdać bo i tak mnie przepuszczą.
2. Z języka i historii sobie odpuszczę, bo można mieć dwie poprawki
3. Na połowę lekcji w całym roku szkolnym mogę nie chodzi, bo wymagają tylko 50 % obecności
4. A i maturę zdam - skoro gimnazjum zdaję ją na 90 %
I teraz pozostaje pytanie, kto maczał
mam dziwne wrażenie że coś pokręciłem
Rozpieszczajmy ich, wchodźmy im w tyłki... Po co mają się uczyć, po co mają wiedzieć co to ambicja i rywalizacja, po co uczyć ich pracy i odpowiedzialności! Przecież możemy przeciskać ich z klasy do klasy a na końcu wystawić tak ważny dzisiaj "papierek"- to wystarczy!
W socjalizmie wszyscy są równi. Czy się stoi czy się leży, tysiąc złotych się należy. Na szczęście póki mamy w miarę wolny rynek, słabe wykształcenie jest szybko weryfikowane. No chyba, że wprowadzą przymus przyjmowania pracowników niezależnie od umiejętności, bo przecież nie można krzywdzić tych, którzy sobie nie radzą...
nie trzeba się uczyć - bo i tak się zda
nie trzeba pracować - bo będzie zasiłek
nie trzeba się starać - bo wszystko dadzą i mieszkanie i prąd tani i bon na jedzenie - wszystko
czy się stoi czy się leży to się k!#%a mać należy
widać PRL nie umarł, wręcz przeciwnie - ma się bardzo dobrze, wręcz kwitnie
ps: kujony to buce są, siedzą nad tymi książkami i
Programy nauczania piszą urzędnicy-dziadki. Na tych programach "wychowują" się nauczyciele, w konsekwencji inaczej nie potrafią uczyć. Nie dlatego, że są opóźnieni w rozwoju, ale dlatego, że nie ma czasu na wymyślanie czegoś ekstra, ponadto liceum kończy się maturą, jak się kiepsko wypadnie, można mieć kłopoty.
Uczniowie z pałami są dowodem słabości