"Miałem tu niejedną schadzkę Z niejakim Kaczmarskim Jackiem Nurzaliśmy się w życia dożynki Dłubaliśmy z ciast rodzynki Mistrzów śniadania ? tak żyła nasza kompania Kokaina i crack na rusztach Aż do stu finałów w ustach Aż do dnia pewnego, wielkanocnego..."
Komentarze (11)
najlepsze
Nasienie sobacze ,
Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor...
Ancore, ancore, jeszcze raz!
Ale jak jest to po rosyjsku?
Z niejakim Kaczmarskim Jackiem
Nurzaliśmy się w życia dożynki
Dłubaliśmy z ciast rodzynki
Mistrzów śniadania ?
tak żyła nasza kompania
Kokaina i crack na rusztach
Aż do stu finałów w ustach
Aż do dnia pewnego, wielkanocnego..."