YouTube cenzuruje nazwę kanału i obniża zarobek jutubera za słowo "ateista".
Najwyraźniej dotarliśmy do miejsca gdzie bycie ateistą to "hate crime" i YT nie pozwoli ci użyć słowa ateista w nazwie i przywali po przychodach z kanału abyś się go oduczył też w treści. Tak umiera wolność netu powoli zastępowana przez cenzurę.
Spring_is_coming z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 98
- Odpowiedz
Komentarze (98)
najlepsze
Google może robić co im się podoba to prywatna firma.
Polityka portalu jest taka, że ma być miło i przyjemnie, żadnego poruszania drażliwych tematów, żadnej polityki, religii, bo inaczej won z monetyzacji klipu. Reklamodawcy nie chcą się podpisywać pod jakąkolwiek ze stron. Poprawność polityczna ponad wszystkim. Wszystko ma być "user friendly".
YT wyprawia co mu się podoba. Nie ma na tyle jasnych kryteriów regulaminowych które by usprawiedliwiały tak absurdalne działania jak to, albo jak
to dotyka teraz bardzo wielu jutuberów