Motocykliści są jak komary. Po asfalcie często poruszają się w hamrach, a jak jest sam to nigdy nie wiesz skąd wyskoczy i będzie chciał ukąsić robiąc plask o nadwozie. Jak ma enduro to bzyczy nim po lasach, górach i dolinach, nie daje spokoju i przegania ze ścieżek. A jak jedziesz samochodem i jednego ubijesz, to bzyczą po forach i się odgrażają nazywając kierowców samochodów puszkarzami, a samochody puszkami. Ale to nie puszki,
@volatile_pc: @Lotczyk: Trudno się z tym nie zgodzić. Sam pamiętam ich bóldupienie gdy przeganiałem ich z wyrobiska piasku czy nasypów (stare dzieje, dorabiałem na ochronie budowy drogi ekspresowej). O regularnym oraniu upraw leśnych czy odgrażaniu się pracownikom zajmujących się przecinkami i wycinką lasów nie warto nawet wspominać (zwłaszcza jak cudem uniknęło się czołówki obładowanej drewnem ciężarówki z crossem). Raz się zdarzyło że ktoś nie wyhamował i wpakował się w ładowarkę
@ElCidX: Ale niestety bardzo często tak jest, cała kasa od rodziców poszła na crossa i potem jest niszczenie lasów z kolegami. Chciałem wkleić ten filmik co zaatakowali właściciela działki bez ręki ale same zmanipulowane przeróbki znalazłem.
xDDD A tak serio wyrzuć mnie do najbliższego śmietnika (żeby nie było sam jeżdżę, sezon się rozpoczął, ale trzeba mieć trochę dystansu do siebie ( ͡°͜ʖ͡°) ).
@ArcyCyc: Zawsze uważałem, że to sformułowanie "patrz w lusterka, motocykle są wszędzie", jest niefortunne. Niby nic nie mam do motocyklistów, ale sam fakt, że taki motocykl może cię omijać w korku zewsząd, wyprzedzać z prawej, z lewej, na trzeciego, lecieć nad tobą itd to raczej nie za dobrze świadczy o motocykliście. I my mamy jeszcze na takich świrów uważać, tylko dlatego, że jedziemy większą maszyną?
Komentarze (134)
najlepsze
A tak serio wyrzuć mnie do najbliższego śmietnika (żeby nie było sam jeżdżę, sezon się rozpoczął, ale trzeba mieć trochę dystansu do siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Komentarz usunięty przez moderatora