Dzisiaj będzie o najcięższym brytyjskim czołgu II wojny światowej. Poznajcie ewolucję TOGa - brytyjskiego czołgu super ciężkiego. Przedstawię kilkanaście jego wersji oraz drogę ewolucyjną, która doprowadziła do jego powstania.
Niestety ze względu na ograniczony limit długości tekstu, całość muszę podzielić na dwa znaleziska.
CZ.1
RODOWÓD
Pozwólcie, że nie będę wdawał się w szczegóły wymienianych pojazdów. Na szerszy ich opis jeszcze przyjdzie czas.
Historię rodowodu zaczynamy od samego początku czołgowej historii, a więc od brytyjskiego czołgu ciężkiego (czołg nie posiadał oficjalnej klasyfikacji, dlatego dziś jest również klasyfikowany jako czołg średni) Big Willie z 1916 roku.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01COBcw_Gio0cPijp10VsHwRQNNh5Fip6ZAPocr4,wat600.jpg?author=orkako&auth=1d5a865c548a56fdbfd4fa59ee25bedc)
Za ten pojazd odpowiedzialni byli następujący panowie: Sir William Tritton, Sir Eustace Tennyson D'Eyncourt, Sir Ernest Swinton i Walter Wilson. Jedną z końcowych form Williego był amerykańsko-brytyjski czołg liberty.
Pojazd jednak wcześniej rozgałęził się ewolucyjnie, dając również początek czołgom średnim, którą zapoczątkował Wipplet Mark A, który z kolei ewoluował w Mark B, C, D, DM i w końcu w M1921.
Tu więcej do poczytania:
//landships.info/landships/tank_articles.html?load=tank_articles/Medium_Mark_D.html
Czołgi te, zwłaszcza D, DM i M1921 stanowiły inspirację dla Francuskiego projektu pojazdu przełamania, który rozpoczął się, w czasie, gdy USA i UK obrały już inną dalszą drogę rozwoju swoich czołgów średnich. I tak w 1921 roku we Francji ruszyły prace, z których w 1924 zrodziły się cztery różne prototypy
Poniżej SRA
Te w 1934 po romansie z superciężkim czołgiem Char C2 doprowadziły do powstania słynnego czołgu przełamania (zaliczany również do średniego lub ciężkiego) Char B1.
Zachwycił on pewnych angielskich dżentelmenów. Byli to ci sami panowie, którzy odpowiadali za stworzenie przodka Francuskiego B1. Sir William Tritton, Sir Eustace Tennyson D'Eyncourt, Sir Ernest Swinton i Walter Wilson.
TOG 1
W lipcu 1939 roku na niecałe dwa miesiące przed niemiecką agresją na Polskę, Komisja Rozwoju Pojazdów złożyła zlecenie na ciężki czołg, który byłby zdolny do przełamania wrogich okopów w zbliżającej się wojnie. Wiedziano, że Hitler posiada szybkie lekkie czołgi. Wiedziano, że planuje wojnę błyskawiczną. Wiedziano nawet na czym ona polega, bo opracowano ją w Anglii. Ale Brytyjczycy doktrynę tą odrzucili uznając za nieskuteczną i właśnie nieskutecznego działania spodziewali się ze strony Niemców. Zawierzyli dotychczasowemu doświadczeniu płynącemu z czasów wielkiej wojny, co miało zaowocować pojazdem oderwanym od realiów nadciągającego konfliktu.
Projekt czołgu otrzymał przydomek "The Old Gang" czyli stary gang, od grypy projektantów, którzy zabrali się za projekt.
W skrócie czołg nazwano TOG. Trzeba zaznaczyć, że w tym okresie Anglia nie posiadała prawdziwego czołgu ciężkiego. Jedynym który do tej roli się kwalifikował, był czołg A12 Mk II Matylda, który w istocie był czołgiem piechoty, uzbrojonym w armatę 2 futową (40mm), a więc taką w którą przyzbrajano czołgi lekkie.
Zdecydowano, że nowy czołg zostanie uzbrojony w armatę 40mm, oraz haubicę 105mm. Dawałoby to nieco lepsze uzbrojenie niż we francuskim B1, który uzbrojony był w armatę 37mm oraz haubicę 75mm. Dodatkowo przewidywano domontowywane z boków sponsony z czterema karabinami, oraz miotacz ognia. Pancerz z przodu miał wynieść 62mm (B1 miał 60mm) przy takim samym nachyleni płyty co B1. Dawało to 71mm pancerza efektywnego. Wagę przewidywano na 60 ton, a więc na dwa razy więcej niż u francuskiego krewniaka. To dość spora waga, ale wynikała ona z długości pojazdu. Niestety czołg musiał być długi, aby móc pokonywać wrogie okopy. Liczył sobie aż 10 metrów długości. Dla porównania B1 miał 6,4 metra. Długi kadłub dodatkowo mógł pomieścić wewnątrz do 12 żołnierzy, oraz pozwalał na swobodny dostęp do silników. To ostatnie było o tyle pożądane, że na wzór B1 i TOG miał zostać wyposażony w układ elektryczno-mechaniczny. Składały się na niego dwa silniki diesel o łącznej mocy 600 KM podłączone do dwóch generatorów prądu które zasilały dwa silniki elektryczne służące również za transmisję. Konstruktorzy postanowili, że nowy pojazd będzie połączeniem doświadczenia, z nowoczesnością. Dlatego skrzyżowali swoje dziecko, czyli Big Willie z Francuskim Char B1. Chyba nie mogli się zdecydować czy TOG ma mieć więcej cech Williego, czy może B1, więc zdecydowali się na dwa warianty. W trakcie prac ich, raczej średnio imponujący projekt stał się jeszcze mniej imponującym.
Haubicę było trzeba wymienić na mniejszą 75mm zamiast planowanej 105mm.
TOG1
Podstawowy wariant czołgu. Mała wieża trzyosobowa nigdy nie doczekała się realizacji. Uzbrojona miała być w tą samą armatę co Matylda (2 funtowa). Miotacz ognia przewidywano umieścić w kadłubie, obok haubicy 75mm. Przypuszczalnie to on był przyczyną rezygnacji z haubicy 105mm. Jest to o tyle prawdopodobne, że konstruktorzy przewidywali, że i w przyszłości będzie można zamontować również tą większą (czyżby po przeniesieniu miotacza ognia do wieży?). A może mówili tak, bo Francuzi już rozpoczęli pracę nad B1 ter, który miał mieć haubice 105mm? Tego już się nie dowiemy. Po bokach przewidziano małe sponsony, każdy uzbrojony po dwa karabiny maszynowe.
TOG 1A1
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/61COBfz_Gio0cPijp10VsHwRQNNh5Fip6ZAPocr4,wat600.jpg?author=orkako&auth=1d5a865c548a56fdbfd4fa59ee25bedc)
Wariant ten miał być wyposażony w dwa duże sponsony po bokach kadłuba, każdy uzbrojony w armatę 2 funtową (40mm). Projekt zakładał rezygnację z karabinów sponsonowych, ale w zamian działa zyskiwały pole ostrzału o kącie 180' stopni. Niestety uniemożliwiało to montaż wieży i dlatego projekt zakładał zastąpienie jej jedynie wieżyczką obserwacyjną dowódcy.
TOG 1 prototyp.
Pięć miesięcy później, bo w grudniu 1939 roku rozpoczęto budowę drewnianej makiety. Makieta obejmowała jednak wyłącznie przednią połowę czołgu. Po wprowadzeniu drobnych poprawek w projekcie postanowiono, że prototyp będzie w wariancie podstawowym TOG1.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/71COBh0_Gio0cPijp10VsHwRQNNh5Fip6ZAPocr4,wat600.jpg?author=orkako&auth=1d5a865c548a56fdbfd4fa59ee25bedc)
W czerwcu 1940 roku ruszyły prace konstruktorskie, zakończone po czterech miesiącach w październiku 1940. W pojeździe zamiast zaprojektowanej wieży wykorzystano wieżę z czołgu Matylda. Nie zamontowano również miotacza ognia. Czołg osiągał prędkość 14 km/h i wykazywał się dobrymi właściwościami terenowymi. Jednak z powodu długości kadłuba, zdolności skrętne pozostawiały wiele do życzenia, zwłaszcza na miękkim, lub nierównym gruncie. Pojazd również wykazywał się archaicznymi rozwiązaniami, w tym podwoziem pozbawionym zawieszenia, żywcem wyjętego z czołgu Liberty. Brak amortyzacji oznaczał, że załoga na własnej skórze odczuwała każdą nierówność terenu.
//www.YoutubeRepeater.com/watch?v=j39XEZLi-I0&s=0&e=16
Ciekawą innowacją był pancerz śrubowany. Otóż Na 12,7mm (0,5 cala) pancerz zasadniczy dośrubowano 50,8mm (2 cale) pancerz wymienny. Uszkodzone płyty pancerne bez problemu było można zdemontować i wymienić na nowe, a w razie potrzeby zastąpić grubszymi. Płyty były umieszczone po bokach i z przodu. Waga pojazdu wyniosła 64,6 t
//freegifmaker.me/images/2amth/
W czasie kiedy TOG'a budowano, konkurencyjny zespół zdołał przetestować własny czołg ciężki, który stanowił odpowiedź na zamówienie złożone przez Komisja Rozwoju Pojazdów. Pojazdem tym był A20, który wykazywał cechy dawnych czołgów brytyjskich, ale jednocześnie posiadał więcej cech współczesnych pojazdów.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/91COBiQ_Gio0cPijp10VsHwRQNNh5Fip6ZAPocr4,wat600.jpg?author=orkako&auth=1d5a865c548a56fdbfd4fa59ee25bedc)
Nie będę go teraz tutaj szerzej opisywał. Istotne jest, że pojazd ten był tańszy, lżejszy i mniejszy, a mimo tego zdołano umieścić w nim dwie armaty 2 funtowe i przedni pancerz o grubości 80mm (TOG1 miał 72mm efektywnego pancerza).
Pomimo, że A20 był lepszy to projekt anulowano uznając go za zbyt drogi i powolny. Na bazie jego rozpoczęto prace nad A22 Churchill.
Dla starego gangu był to jasny sygnał, że muszą przebudować własny pojazd.
Dalszy los prototypu TOG 1
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/101COBja_Gio0cPijp10VsHwRQNNh5Fip6ZAPocr4,wat600.jpg?author=orkako&auth=1d5a865c548a56fdbfd4fa59ee25bedc)
Rozpoczęły się prace nad ulepszoną wersją TOG'a. W tym czasie nadal testowano zbudowany prototyp, aż do początku 1943 roku. Przez ten czas ulepszono napęd, co wykorzystano przy drugiej wersji czołgu. Prototyp w maju został wysłany do Chobham i tu wszelki ślad się urywa. W tym mieście wówczas istniała instytut badań technologi czołgowej, oręż różne ośrodki zajmujące się opracowywaniem własnych pojazdów, jak i badaniem tych zdobycznych. Niestety instytucje te były wielokrotnie łączone, przekształcane i dzielone. Być może to odpowiada za bałagan i brak informacji o dalszych losach TOG'a 1. Ciężko jednak zgubić 80 tonowy czołg. Tak więc albo został zezłomowany, albo gdzieś czeka w magazynie wojskowym. Poniżej tamtejszy poligon wojskowy. Fotografia pochodzi z 1945r.
(otwierać w nowej karcie)
Chcesz więcej tego typu wpisów? Obserwuj tag #
ciekawostkioczolgach. Nie wiesz jak obserwować? Wskaż kursorem tag w tekście. W samo wyskakującym okienku wybierz przycisk obserwuj. Dostaniesz powiadomienie o każdym nowym wpisie. Chcesz zobaczyć zaległe wpisy z mikro? Kliknij w tag.
//s.storage.akamai.coub.com/get/b15/p/coub/simple/cw_timeline_pic/513ae2fb9f6/835fde3ea33b3f12a5211/big_1470067446_image.jpg
Wołam także pasjonatów czołgów z #
worldoftanks i #
warthunder
Komentarze (1)
najlepsze