Jak naprawdę brzmiał głos Hitlera?
Większość słyszała fragmenty przemówień Hitlera - nad wyraz gestykulującego, krzyczącego, pełnego agresywnej pasji. Zachowało się jednak niepubliczne nagranie, które dowodzi, że jego "oficjalny" temperament to gra aktorska, a w rzeczywistości Hitler był dużo spokojniejszy.
NapalInTheMorning z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
- Odpowiedz
Komentarze (112)
najlepsze
Jeszcze taki wniosek - musiało się z
@umowiony_znak_sygnal: ponoć ogólnie było ciężko i raczej otaczał się generałami, którzy raczej starali się "ulepszać" jego plany, nie otwarcie mówić o ich słabych punktach.
Jednak zdarzały się wyjątki, np. von Manstein, którego Hitler nie lubił, bo ten otwarcie go krytykował. Fuhrer uważał jednak go (słusznie) za militarnego geniusza i dopuszczał go do głosu.
Gdy taśmę opublikowano ją po raz pierwszy, wielu nie chciało wierzyć, że to, co było na niej słychać, to głos Hitlera. Ten11-minutowy zapis rozmowy jest jedynym, na którym słychać Hitlera mówiącego swobodnym, nieoficjalnym tonem. Zero krzyku, emfazy graniczącej z szaleństwem, jadu i gniewu w głosie.
Ponieważ wódz III
@timemack: Był nazistą, ale nie Niemcem ;-)
To gdzie leży ta granica ;-)?
Komentarz usunięty przez moderatora